Celnicy walczą o przywileje emerytalne

Pikietujący domagali się realizacji rządowych obietnic.

W 1998 roku, rząd Jerzego Buzka zobowiązał się do dopisania celników do systemu emerytalnego służb mundurowych. Oznaczało by to między innymi możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę. Organizatorzy protestu powołują się także na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2004 roku, który stwierdził, że służby stojące na straży interesów ekonomicznych państwa powinny być w państwie prawa traktowane jednakowo. Protesty w tej sprawie są organizowane od początku 2008 roku. Zdaniem współorganizatora protestu Jacka Janiszewskiego, utrzymanie obecnego stanu jest niemożliwe. Jego zdaniem podwyższenie wieku emerytalnego do 67 lat uniemożliwi pracę starszym celnikom. Praca celników jest bowiem wyczerpująca i starsze osoby nie będą w stanie jej wykonywać.

Dwugodzinna manifestacja celników przebiegała w całkowitej ciszy. Przewodnicząca Zrzeszenia Związków Zawodowych Służby Celnej Barbara Smolińska mówi, że celem demonstracji jest przypomnienie rządowi o obietnicach w sposób odpowiedni, dla służb państwowych. Uważa też, że możliwość wcześniejszego przejścia na emeryturę jest konieczna ze względu na trudne warunki pracy. Jak mówi Barbara Smolińska, celnicy mają bardzo odpowiedzialną pracę, są narażeni na ciągły stres i muszą się cały czas aktualizować swoją wiedzę o zmianach w przepisach. Protestujący mówią, że jeśli rząd nie dołączy celników do systemu emerytalnego służb mundurowych, zorganizują na przejściach granicznych strajk włoski.