Jest to narzędzie, które pozwala na szybkie i efektywne zastrzeganie kart płatniczych, nawet jeśli ich posiadacz nie zna numeru telefonu do własnego banku.
Wiele banków, i jeszcze więcej numerów
Skąd wziął się pomysł jednego numeru do zastrzegania kart ‒ przecież każdy bank ma taki numer?
‒ Poszukując sposobów wzmacniania bezpieczeństwa użytkowników kart, ale i dla banków, ponieważ banki biorą odpowiedzialność za transakcje nieautoryzowane, doszliśmy do wniosku, że dodatkowy i jednolity numer byłby dobrym uzupełnieniem tego systemu bezpieczeństwa. Analizując to rozmawialiśmy z bankami, ale też zrobiliśmy zestawienie numerów, które mają różne banki. Niektóre mają nawet dwa lub trzy numery, ale one wszystkie są w różnym formacie ‒ oddzielne dla telefonów stacjonarnych, komórkowych, z zagranicy, z Polski. To powoduje, że jeśli ktoś ma karty wydane przez dwa banki, a bywają osoby, które mają nawet więcej, to musiałby mieć dość długą listę tych telefonów, i na dodatek w tych różnych standardach. Pomysł, żeby znaleźć jeden numer, łatwy do zapamiętania czyli 828 828 828 dojrzewał od jakiegoś czasu. ZBP pracował nad tym około dwóch lat i szukał tego konkretnego numeru – i udało się. Chyba wszystkie banki są zainteresowane, a 90 proc. przystąpiło do systemu ‒ wyjaśnia na antenie radiowej Jedynki Mieczysław Groszek, wiceprezes Związku Banków Polskich (ZBP).
Procedura zautomatyzowana
Czyli dzwonimy pod numer 828 828 828 ‒ i co dalej? Czy system automatycznie zastrzega nam tę kartę?
‒ Ten numer jest rzeczywiście uniwersalny. Rozpoznając głos, co już jest powodem do dumy, a dzwoniąc wymieniamy właśnie nazwę banku. System upewnia się, czy chodzi o ten bank, my potwierdzamy to ‒ wszystko odbywa się głosowo ‒ i wówczas przełącza nas do centrum wydawania i zastrzegania kart banku, o który nam chodzi. Jest tu dużo automatyzmu. Numer 828 828 828 jest obciążony najniższą taryfą, jaka jest stosowania w obrocie krajowym i resztę kosztów, jakie są z tym związane ponosi bank, tzn. już po przełączeniu na numer konkretnego banku. Systemy, które banki stosują wówczas są najczęściej bardzo korzystne dla dzwoniącego ‒ ekspert ze ZBP.
Szybko, jak najszybciej
‒ Zapamiętując ten numer, a dużo uwagi poświęciliśmy łatwości zapamiętywania, dokonujemy tego zastrzeżenia dużo szybciej niż wtedy, kiedy szukamy numeru banku, który wydał naszą kartę. Bardzo często nie mamy go przy sobie, a czas zastrzeżenia jest ważny, ponieważ po momencie zastrzeżenia, praktycznie kilkadziesiąt sekund po kontakcie z bankiem, który wydał kartę, nie mamy już żadnej odpowiedzialności materialnej za operacje, które zdarzą się na karcie. Do tego momentu, jeśli np. nieostrożnie obchodziliśmy się z naszą kartą i zostawiliśmy na niej numer PIN – ponosimy pełną odpowiedzialność ‒ podkreśla wiceprezes ZBP Mieczysław Groszek.
Skala odpowiedzialności klienta
Natomiast jeśli chodzi o nieautoryzowane użycie, ale bez udowodnienia nam winy i udostępnienia numeru PIN, nasza odpowiedzialność zmienia się w równowartość 600 zł w przypadku karty debetowej, kredytowej normalnej i 200 zł w przypadku kart zbliżeniowych.
System Zastrzegania Kart ma charakter niekonkurencyjny wobec indywidualnych numerów contact center. Stanowi uzupełnienie dla infolinii banków oraz jest pomocnym narzędziem głównie dla tych osób, które nie pamiętają numeru do swojego banku.
Justyna Golonko, mb