Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Anna Wiśniewska 28.01.2015

Pomoc dla frankowiczów. Wicepremier Janusz Piechociński przedstawił propozycje wsparcia dla kredytobiorców

Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński przedstawił w środę propozycje rozwiązań problemów, z jakimi borykają się osoby spłacające kredyty we frankach szwajcarskich.
Wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, podczas konferencji prasowej w WarszawieWicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński, podczas konferencji prasowej w WarszawiePAP/Leszek Szymański
Posłuchaj
  • Wicepremier Janusz Piechociński przedstawił rozwiązania, mające poprawić sytuację frankowiczów (IAR)
  • Janusz Piechociński o rekomendacjach zmian prawnych w sprawie frankowiczów (IAR)
  • Janusz Piechociński: ryzyko kursowe powinny ponosić obie strony - banki i kredytobiorcy (IAR)
  • Janusz Piechociński o kolejnej rekomendacji, dotyczącej ograniczenia wprowadzenia, w czasie trwania umowy, dodatkowych zabezpieczeń na wypadek zmian kursowych (IAR)
  • Marek Zuber: rekomendacje ws. franka słuszne, ale bezskuteczne (IAR)
  • Janusz Piechociński chce też umożliwić przewalutowanie bez prowizji kredytu na złotówki po średnim kursie NBP (IAR)
  • Janusz Piechociński proponuje też czasową i zwrotną pomoc państwa w spłacaniu rat kredytów (IAR)
  • Przewodniczący Centrum Adama Smitha, Andrzej Sadowski podkreśla, że propozycje ministerstwa gospodarki nie są nowe i nie zaskakują./IAR/.
  • Przewodniczący Centrum Adama Smitha, Andrzej Sadowski podkreśla, że coraz więcej opinii prawnych uznaje, że umowy zawierane z bankami miały często nie charakter kredytowy, ale spekulacyjny, oparty o instrumenty finansowe./IAR/.
Czytaj także

Wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński przedstawił na konferencji prasowej odpowiednie rekomendacje dla banków.

Powiedział, że powinny one uwzględniać ujemną stopę LIBOR.

Zainteresowani kredytobiorcy powinni mieć możliwość przewalutowania kredytów, ale nie po obecnym, wysokim kursie franka szwajcarskiego. Piechociński zaapelował przy tym do kredytobiorców, aby nie podejmowali takich decyzji już teraz.

Wicepremier dodał, że do umów powinny zostać wprowadzone wakacje kredytowe i limity rat, a banki powinny zrezygnować z dodatkowych zabezpieczeń kredytów. Wicepremier podkreślił, że trzeba przejść od obecnej dominacji banków do równoważnych stosunków między bankiem a klientem.

- Po pierwsze, uwzględnienie przez banki ujemnej stawki LIBOR, po drugie, umożliwienie zainteresowanym kredytobiorcom zamiany waluty kredytu z franków na złote bez prowizji po kursie równym średniemu kursowi NBP w dniu przewalutowania, po trzecie, wprowadzenie tzw. wakacji kredytowych na trzy lata - także dla kredytów złotowych - oraz wprowadzenie limitu wysokości raty na poziomie z końca 2014 r. Czwarta rekomendacja to odstąpienie od żądania dodatkowego zabezpieczenia kredytu z tytułu zmian kursowych - powiedział Janusz Piechociński podczas środowej konferencji prasowej.

Janusz Piechociński powiedział też, że rząd chciałby stworzyć mechanizm stabilizacji kursu złotego w przedziale od 4,10 do 4,30 złotego za euro. Mechanizm ten byłby powiązany z działaniami banków. Wicepremier dodał, że ryzyko kursowe kredytobiorcy mogłoby zostać ograniczone do 15 procent w skali roku, 40 procent w pięciu kolejnych latach i stu procent za okres trwania umowy.
Zdaniem wicepremiera, stworzony mechanizm powinien opierać się na nieingerowaniu we funkcjonowanie i relacje między niezależnym bankiem a niezależnym kredytobiorcą, który ponosi odpowiedzialność za swoje decyzje. Janusz Piechociński zapowiedział na początek lutego posiedzenie kierownictwa banków polskich odnośnie sytuacji umów kredytowych, zaciągniętych we frankach.
Zdaniem Janusza Piechocińskiego, najważniejsze jest, aby banki wykazały chęć porozumienia z klientami. Podejmowane działania powinny się skupić przede wszystkim na interesach mieszkańców kupionych za kredyty we frankach mieszkań - powiedział wicepremier, przypominając, że część kredytobiorców kupiła po kilka lokali.
Dodał, że trzeba też poszukać rozwiązań systemowych , dotyczących kredytów hipotecznych. Przypomniał, że rząd już od kilku miesięcy rozważał różne rozwiązania problemu kredytów walutowych. Piechociński dodał, że rząd chce pamiętać nie tylko o kredytobiorcach, którzy wzięli kredyty we frankach, ale i o tych, którzy mają kredyty w złotych. Podkreślił, że problem franka pokazuje powiązanie Polski z procesami zachodzącymi w gospodarce światowej.

Wicepremier Janusz Piechociński o planie pomocy frankowiczom.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Ekonomista: rekomendacje ws. franka słuszne, ale bezskuteczne

Propozycje Janusza Piechocińskiego ws. kredytów we frankach są słuszne, nie mają jednak żadnej mocy sprawczej. Teraz piłeczka jest po stronie banków, które mogą, ale nie muszą się do nich zastosować - mówił w Polskim Radiu 24 Marek Zuber.
Ekonomista tłumaczył, że wątpliwe jest, by wszystkie banki zaczęły nagle postępować zgodnie z rządowymi rekomendacjami, bo minister gospodarki nie może im nic nakazywać. I choć przedstawiciele banków zapewniają, że zamierzają pomóc frankowiczom, to przykłady z ostatnich lat pokazują, że takiego wsparcia może wcale nie być. - To nie jest oczywiste, że bank zachowa się zawsze fair - dodał.
Marek Zuber zaznaczył jednocześnie, że dużą rolę w pomocy frankowiczom może teraz odegrać Komisja Nadzoru Finansowego, która mogłaby zająć się nadzorowaniem postępowania banków wobec takich osób. Według ekonomisty, aktywne włączenie się KNF do sprawy powinno być wystarczające, by rządowe propozycje się ziściły.

Festiwal pomysłów

Plan przedstawiony przez wicepremiera to kolejna w ostatnich dniach propozycja pomocy tak zwanym frankowiczom.

Po decyzji Szwajcarskiego Banku Centralnego o uwolnieniu kursu franka wobec euro, cena szwajcarskiej waluty poszybowała w górę. W szczytowym momencie przekroczyła nawet 5 zł.

Sytuacja ta spowodowała zwołanie Komitetu Stabilności Finansowej, w którym udział - poza szefami resortu finansów, NBP, KNF oraz BGK - wzięli przedstawiciele banków. Bankowcy zadeklarowali, że wyliczając frankowym kredytobiorcom raty, będą uwzględniać ujemny LIBOR dla franka, a część z nich zapowiadała, że obniży też spready walutowe.

LIBOR to stopa procentowa kredytów udzielanych na rynku międzynarodowym w Londynie. Stanowi ona podstawę oprocentowania kredytów walutowych - banki doliczają do niej swoją marżę. Im niższy LIBOR, tym niższe oprocentowanie kredytu.

ZBP rekomenduje zmiany
Związek Banków Polskich zarekomendował bankom kilka propozycji, które miałyby odciążyć kredytobiorców frankowych. Zgodnie z nimi banki przy wyliczaniu oprocentowania rat kredytów miałyby uwzględniać ujemny LIBOR dla franka szwajcarskiego . Zaznaczyli jednak, iż nie oznacza to, że oprocentowanie mogłoby spaść poniżej zera. Dodatkowo, na pół roku istotnemu zmniejszeniu miałby ulec spread walutowy, czyli różnica pomiędzy ceną sprzedaży a kupna franków na spłatę rat. Ponadto kredytobiorca, o ile mieszka w kredytowanej nieruchomości, mógłby wnioskować o wydłużenie okresu spłaty lub też czasowe zawieszenie spłaty raty kapitałowej.
ZBP zaproponował też, by banki zrezygnowały z żądania nowego zabezpieczenia oraz ubezpieczenia kredytów od kredytobiorców, którzy dotychczas terminowo spłacali raty. Ponadto bankowcy mieliby nie pobierać prowizji, gdy kredytobiorca chce zamienić (po średnim kursie NBP) walutę kredytu - z franków na złote. Banki miałyby stosować też bardziej elastyczne zasady w przypadku restrukturyzacji hipotek.

Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich przedstawia rekomendacje dla kredytów we frankach.

Źródło: TVN24 Biznes i Świat/x-news

Banki otwierają parasol ochronny
Kilka banków już informowało o podjęciu decyzji dotyczących łagodniejszego traktowania zadłużonych w szwajcarskiej walucie.
PKO BP informował, że od 27 stycznia do 30 czerwca br. będzie stosował 1-proc. spread przy obsłudze kredytów hipotecznych we franku. Będzie też uwzględniał ujemną stawkę LIBOR oraz umożliwi wydłużenie terminu spłaty w ramach maksymalnego okresu kredytowania. Bank obecnie nie planuje też wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń od tych kredytobiorców, których zadłużenie przewyższa wartość kredytu.
Z kolei Getin Noble Bank obniżył czasowo spread dla franka szwajcarskim do 2,5 proc. Bank zapowiedział też, że będzie uwzględnić ujemną stawkę LIBOR.
ING Bank Śląski poinformował, że od 15 stycznia aż do końca tego roku, do rozliczenia rat kredytów hipotecznych we franku będzie stosował średni kurs NBP. Podkreślał też, że swoim klientom już od grudnia ub.r. obniża oprocentowanie kredytu we frankach o ujemną stawkę LIBOR.
Uwzględnianie ujemnego LIBOR-u oraz stosowanie niższego spreadu walutowego zapowiedział też mBank, który informował, że planuje umożliwić swoim klientom wydłużenie okresu kredytowania.
Natomiast Raiffeisen Polbank poinformował, że nie zamierza wymagać dodatkowych zabezpieczeń od kredytobiorców zadłużonych we franku, oraz że będzie uwzględniał ujemną stawkę LIBOR dla tej waluty.

IAR/PAP/Materiały prasowe, awi