Gość Polskiego Radia 24 Michał Krajkowski, analityk Domu Kredytowego NOTUS zwraca uwagę na fakt, że stopy są dziś rekordowe niskie. I gdy wzrosną, może to mocno uderzyć zadłużonych Polaków po kieszeni.
Doskonale wiedzą o tym ci, którzy brali kredyt kilka lat temu, gdy oprocentowanie wynosiło 6 procent. Wylicza, że wystarczy aby WIBOR doszedł do poziomu 4 procent, tak jak było to trzy lata temu, aby rata naszego kredytu wzrosła o…40 procent.
Na razie jednak raty maleją
Jednak dzisiejszy spadek stóp procentowych przełoży się na niższe raty. Jak wylicza ekspert, spadek oprocentowania o 50 punktów bazowych, gdyby przełożył się jeden do jednego na ratę, to na każde 100 tys. zł zadłużenia, spadek raty wynosi 20-25 zł dla 30-letniego kredytu. Jak z tego wynika, przy 300-tysięcznym kredycie spadek raty wyniósłby 70-75 zł miesięcznie.
Jak jednak studzi emocje, ulgę w kieszeni poczujemy nie od razu, gdyż banki aktualizują oprocentowanie kredytów w cyklach trzymiesięcznych. Ponieważ jednak następuje to zazwyczaj na początku kwartału, to aktualizacja oprocentowania powinna nastąpić już w kwietniu, czyli za niecały miesiąc.
Ekspert tłumaczy, że wskaźnik WIBOR, od którego uzależnione jest oprocentowanie większości kredytów mieszkaniowych spadł w ostatnich tygodniach z ok. 2 do 1.8 proc. I zdaniem ekonomistów może jeszcze się obniżyć, bo Rada Polityki Pieniężnej nieco zaskoczyła rynek tnąc stopy nie o 25, a o 50 pkt. bazowych.
Eksperci nie spodziewają się jednak, że spadnie on do 1,5 proc. Mówią o 10 punktach bazowych, czyli WIBOR powinien spaść do 1,7 proc.
Najnowsze kwotowanie rynkowej stawki WIBOR 3M poznamy już w czwartek, prawie w samo południe, dokładnie o godz. 11.00. Wtedy osoby zadłużone w złotych dowiedzą się o ile spadną ich raty w związku z obniżką stóp procentowych.
Krzysztof Rzyman, jk