Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 17.07.2015

Kredyty we frankach: hiszpański wyrok otworzy puszkę Pandory?

Hiszpański Sąd Najwyższy staje po stronie frankowiczów. Jego zdaniem kredyt hipoteczny zawiera w sobie elementy instrumentu finansowego, który powinno się oferować klientom tak samo jak np. inwestycję w fundusz inwestycyjny.
Posłuchaj
  • O wyroku Sądu Najwyższego w Hiszpanii ws. kredytów we frankach szwajcarskich, mówiła w radiowej Jedynce, w Porannych rozmaitościach: wyjaśnia Anna Lengiewicz, partner w Kancelarii Lengiewicz, Wrońska, Berezowska i Wspólnicy /Błażej Prośniewski, naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/
Czytaj także

Hiszpański sąd uznał, że kredyt we frankach szwajcarskich zawiera w sobie instrument pochodny, a więc jest on uzależniony od wartości innego instrumentu, jakim jest kurs walut.

- Z orzeczenia wynika, że kredyt we frankach szwajcarskich jest produktem mieszanym, w którym istnieje część, która jest kredytem i część, która jest instrumentem finansowym pochodnym. Dlatego sąd uznał, że do tego instrumentu mieszanego, który zawiera w sobie elementy instrumentu finansowego i to jeszcze pochodnego, należy stosować przepisy dyrektywy MiFID (ang. Markets in Financial Instruments Directive, dyrektywa w sprawie rynków instrumentów finansowych – przyp. red.), czyli informować klientów bardzo szczegółowo o ryzyku związanym z tego typu produktem – wyjaśnia Anna Lengiewicz, partner w Kancelarii Lengiewicz, Wrońska, Berezowska i Wspólnicy.

Sąd nie unieważnił umowy kredytowej

Równocześnie sąd powiedział, że te zakwestionowane przepisy nie są podstawą do unieważnienia umowy.

- Sąd stwierdził, że skoro w tym konkretnym przypadku powodem był adwokat, który pracował w banku właśnie przy tego typu instrumentach finansowych, w związku z tym był dobrze poinformowany. Sąd stwierdził, że w każdym przypadku należy w odniesieniu do poszczególnego konsumenta, który tego typu produkt otrzymał, badać stan jego świadomości. W zasadzie odniósł to do błędu istotnego. Mówił, że jeżeli dany klient nie był poinformowany i nie miał pojęcia o rynkach finansowych, wówczas należy przyjąć, że wywołany był u niego ten błąd istotny i tym samym umowa jest nieważna – mówi gość radiowej Jedynki. – Co ważne, sąd hiszpański w ogóle nie odniósł się do kwestii klauzul niedozwolonych. Odniósł się tylko i wyłącznie do kwestii obowiązków informacyjnych wobec konsumenta – dodaje.

Hiszpański wyrok może mieć znaczenie dla polskich frankowiczów?

- Od momentu wejścia Polski do Unii Europejskiej, unifikujemy ustawodawstwo i ten wyrok na pewno należy pokazać w procesie sądowym. Co nie znaczy, że ten wyrok w jakikolwiek sposób będzie zobowiązujący dla polskiego sądu. Ale myślę, że jest to bardzo cenne, aby wiedzieć, co inne sądy uznają na dany temat – podkreśla Anna Lengiewicz.

Sprawą kredytów we frankach w kontekście tego, czy są one instrumentem finansowym, zajmuje się także Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jego orzeczenia są wiążące dla sądów państw członkowskich.

Błażej Prośniewski, awi