Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Wiśniewska 04.01.2016

Banki szykują się na nowy podatek. Opłaty w górę

Banki podnoszą opłaty i ograniczają bezpłatne usługi. W ten sposób zawczasu przygotowują się do nowego podatku od niektórych instytucji finansowych, który obowiązywać ma od lutego.
Posłuchaj
  • O wzroście kosztów usług bankowych mówił w "Porannych rozmaitościach" radiowej Jedynki: Michał Krajkowski, główny analityk Domu Kredytowego Notus (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Od początku grudnia siedem banków podwyższyło oprocentowanie kredytów hipotecznych, a na tym może się nie skończyć.

- Pamiętajmy, że wzrosty marż są w jakimś stopniu ograniczone. Maksymalne łączne oprocentowanie kredytu jest bowiem określone przez tzw. ustawę antylichwiarską i nie może przekroczyć dziesięciokrotności stopy lombardowej, czyli na chwilę obecną 10 proc. Banki poszukują więc dodatkowych przychodów w innych obszarach, które nie są ograniczone, właśnie podnosząc prowizje za udzielenie kredytu, pożyczki, czy poprzez inne produkty może nie bezpośrednio związane z kredytem, ale produkty tzw. około kredytowe. W przypadku kredytu hipotecznego jest to obowiązkowe prowadzenie konta w danym banku czy obowiązkowa karta kredytowa – mówi Michał Krajkowski, główny analityk Domu Kredytowego Notus.

Większe wymogi dla klientów

Jesteśmy przyzwyczajeni do braku opłaty za prowadzenie rachunku bankowego, wypłaty z bankomatów czy przelewy.

- Od kilku tygodni obserwujemy zjawisko z jednej strony wzrostu opłat za prowadzenie rachunku bankowego, za kartę kredytową, ale również zjawisko zwiększania wymogów, po spełnieniu których jesteśmy z tych opłat zwolnieni. W większości wypadków bank wprowadza opłaty za prowadzenie konta, ale mogą z nich zostać zwolnieni klienci, którzy spełnią określone wymogi, np. będą zapewniać regularne wpływy wynagrodzenia na konto. O ile kilka miesięcy temu wystarczył wpływ np. tysiąca złotych miesięcznie, tak teraz banki wymagane kwoty podwyższają. Podobnie jest w przypadku kart kredytowych, które kiedyś były bezpłatne, albo była za nie niewielka opłata roczna, dzisiaj banki niejako zmuszają nas do aktywnego korzystania z tych produktów. Zwolnieni z opłat za kartę kredytową będziemy np. po dokonaniu pięciu transakcji, czy po dokonaniu transakcji na określoną kwotę – podaje przykłady gość radiowej Jedynki.

Bezpłatne wypłaty z bankomatów coraz rzadsze

Ekspert podkreśla, że w przyszłości można spodziewać się nasilenia tego typu zjawisk.

- Obserwujemy również ograniczenie liczby bezpłatnych wypłat z bankomatów. W wielu bankach bezpłatnie pieniądze można wypłacić tylko z bankomatów, które należą do danego banku – mówi Michał Krajkowski.

Polacy zaczną rezygnować z usług bankowych?

Jak zaznacza ekspert, taki wzrost kosztów usług bankowych może w skrajnym przypadku ograniczyć korzystanie z nich przez Polaków.

- Wiele osób może uznać, że np. karta kredytowa jest im niepotrzebna – podaje przykład Michał Krajkowski. – W skrajnych przypadkach część osób może zdecydować się na zamknięcie konta bankowego, albo będzie ono służyło tylko do tego, aby jednego dnia wpłynęło na nie ich wynagrodzenie, które następnego dnia będą wypłacali. Oznaczałoby to zatem powrót do obrotu gotówkowego. Są to oczywiście skrajne scenariusze – dodaje.

Wyższe koszty kredytów mogą z kolei spowodować, że mniej osób będzie mogło sobie na kredyt pozwolić. Banki mogą też mniej chętnie udzielać kredytów hipotecznych, bo są to produkty obarczone sporym ryzykiem.

Karolina Mózgowiec, awi