Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 10.04.2017

KNF: koszty ratowania frankowiczów wyniosą od 9 do 11 mld zł. Ale nadal nie ma opisu kosztów społecznych "frankowej gangreny"

Komisja Nadzoru Finansowego szacuje koszt wejścia w życie prezydenckiego projektu tzw. ustawy spreadowej na 9,1 mld zł, a koszt poselskich projektów o restrukturyzacji kredytów frankowych na 11,1 mld zł i 52,8 mld zł - wynika z analizy KNF, do której dotarł PAP Biznes.

Zgodnie z informacją KNF, koszt wejścia w życie poselskiego projektu ustawy "o szczególnych zasadach restrukturyzacji walutowych kredytów mieszkaniowych w związku ze zmianą kursu walut obcych do waluty polskiej" (projekt PO) wyniesie 11,1 mld zł, a ustawy "o restrukturyzacji kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty innej niż waluta polska oraz o wprowadzeniu zakazu udzielania takich kredytów" (projekt Kukiz'15) 52,8 mld zł.

Zgodnie z dokumentem KNF, w przypadku wejścia w życie projektu Kukiz'15 cztery banki (spośród 20 badanych) będą posiadały łączny współczynnik kapitałowy poniżej 8 proc.

Pod koniec lutego sejmowa podkomisja zajmowała się trzema projektami ustaw dotyczących kredytów walutowych. Podkomisja zwróciła się wówczas do Komisji Nadzoru Finansowego, aby ta przedstawiła skutki finansowe tych projektów i metodologię wyliczeń.

Szcześniak: KNF zrobiła tylko pierwszy krok, brakuje określenia skutków społecznych problemu frankowiczów

KNF zrobiła tylko pierwszy krok, wyliczając zmiany w jednorazowych bilansach banków, nadal brakuje natomiast określenia skutków społecznych i gospodarczych nierozwiązanego problemu frankowiczów - mówi PAP prezes Stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu" Arkadiusz Szcześniak.

Skomentował w ten sposób ujawnienie w poniedziałek wyliczeń KNF dot. trzech projektów ustaw ws. kredytów frankowych. KNF szacuje koszt wejścia w życie prezydenckiego projektu tzw. ustawy spreadowej na 9,1 mld zł, a koszt poselskich projektów o restrukturyzacji kredytów frankowych na 11,1 mld zł (projekt PO) i 52,8 mld zł (projekt Kukiz'15).

Trzeba się zastanowić, czy koszty rozwiązania problemów frankowiczów można rozbić na lata

"KNF wykonała tylko jeden krok, uwzględniając skutki trzech ustaw dla jednorazowych bilansów banków" - powiedział PAP Arkadiusz Szcześniak, prezes grupującego frankowiczów Stowarzyszenia "Stop Bankowemu Bezprawiu" (SBB). Jego zdaniem Komisja powinna także przedstawić informację, czy jest możliwe rozbicie skutku bilansowego na lata, co znacznie osłabiłoby jednorazowe skutki finansowe wejścia tych propozycji w życie.

Zdaniem prezesa SBB takie rozbicie obciążeń banków spowodowałoby, że koszt ustaw frankowych wymagałby jedynie niewielkiego dokapitalizowania kilku banków, albo nawet tylko "zrzeczenia się przez kilka lat przez akcjonariuszy dywidendy".

Nadal nie wiadomo jakie są skutki „frankowej gangreny”

Szcześniak dodał, że nadal brak jest wyliczenia wszechstronnych skutków gospodarczych, zarówno w przypadku uchwalenia ustaw lub ich braku, a także skutków społecznych istnienia umów kredytowych, denominowanych lub indeksowanych do obcych walut, a zwłaszcza likwidacji 170 tys. umów, z których większość została wypowiedziana przez banki. Dodał, że takich wyliczeń powinno dokonać Ministerstwo Finansów.

Co przewiduje projekt ustawy spreadowej prezydenta

Projekt prezydencki przewiduje, że banki będą musiały zwrócić swoim klientom różnicę między dopuszczalnym spreadem a tym, który w rzeczywistości pobrały. Ustawa ma obejmować umowy kredytu zawarte od 1 lipca 2000 r. do wejścia w życie "ustawy antyspreadowej" (26 sierpnia 2011 r.). Dotyczyć ma konsumentów, a także tych osób prowadzących działalność gospodarczą, które nie dokonywały odpisów podatkowych w związku z kredytami.

Co przewiduje projekt PO

Projekt PO zakłada, że kredytobiorca mógłby ubiegać się w swoim banku o przewalutowanie posiadanego kredytu hipotecznego w walucie obcej, czyli m.in. we frankach. Przewalutowanie miałoby następować po kursie z dnia sporządzenia umowy restrukturyzacyjnej i polegać na wyliczeniu różnicy między wartością kredytu po przewalutowaniu, a kwotą zadłużenia, jaką posiadałby w tym momencie kredytobiorca, gdyby w przeszłości zawarł z bankiem umowę o kredyt w polskich złotych. Bank miał umarzać część tej kwoty. Jeżeli natomiast różnica byłaby wartością ujemną, to nie podlegałaby umorzeniu, ale stanowiła zobowiązanie kredytobiorcy w całości.

Co przewiduje projekt Kukiz'15

Z kolei złożony przez klub Kukiz'15 projekt ustawy zakłada, że kredyty w złotówkach i kredyty denominowane w obcych walutach zostaną zrównane, co ma oznaczać potraktowanie kredytów frankowych tak, jakby od początku były kredytami w złotówkach. Ten projekt najmocniej popiera środowisko frankowiczów.

PAP, jk