Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 22.08.2017

Frank tańszy już nie będzie

Frank szwajcarski wyceniany obecnie po 3,70 zł na pewno cieszy frankowiczów, jeszcze w styczniu płaciliśmy za niego 4 zł. Tyle, że "laba", jak zawsze nie trwa wiecznie - jak powiedział PAP prezes zarządu Związku Maklerów i Doradców Paweł Cymcyk, ten poziom utrzyma się do końca roku, a "największa fala umocnienia się polskiej waluty i osłabienia się jednocześnie franka jest już niestety za nami".
Wideo
  • Fala umacniania się polskiej waluty i słabnięcie franka w tym roku już za nami, powiedział PAP prezes zarządu Związku Maklerów i Doradców Paweł Cymcyk.
Czytaj także

W ocenie eksperta ten trend umacniania się złotego ma dwie przyczyny: „tę globalną, bo rośnie światowa gospodarka” – mówił – „i oczywiście kiedy gospodarki się rozwijają, to inwestorzy właśnie kierują swoje środki i pieniądze w stronę takich walut, takich krajów jak Polska”.

Złotego umacnia również dobry stan polskiej gospodarki

Oprócz tego czynnika globalnego, według Cymcyka, za umocnieniem złotego stoją także czynniki krajowe. „Tu również in plus zaskakuje gospodarka, bo w pierwszej połowie roku w polskiej gospodarce było sporo dobrych informacji, a dodatkowo znaczna część inwestorów stwierdziła, że tego ryzyka politycznego w Polsce nie ma za dużo”.

3,70 zł za franka szwajcarskiego powinien utrzymać się do końca 2017 r.

„W sumie brak materializacji tego ryzyka politycznego sprawił, że polski złoty zaczął zyskiwać i w tej chwili ten poziom 3,70 zł za franka myślę, że jest tym poziomem, który w tej chwili można założyć, że będzie utrzymany do końca roku” – przewidywał ekspert.

W II połowie roku złoty nie będzie się już umacniał

Jednocześnie stwierdził, że największa fala umocnienia się polskiej waluty i jednocześnie osłabienia się franka jest już za nami. „Druga połowa 2017 roku powinna raczej przebiegać pod względem stabilizacji notowań” - ocenił.

Frank już nie będzie taniał

Według niego w przypadku, kiedy negatywne wydarzenia pojawią się na rynkach, w polityce czy w gospodarce, trzeba będzie się liczyć z tym, że frank jako "bezpieczna przystań" będzie przyciągał inwestorów. „Wprost oznacza to dla frankowiczów dość dobrą informację, że ten poziom 3 zł 70 gr i 3 zł 90 gr będzie maksymalnie ograniczał wahania franka w drugiej połowie roku” – powiedział.

Frank po 2-3 zł? Prawie niemożliwe

W jego ocenie perspektywa dojścia franka do 3 zł czy nawet 2 zł, a więc rekordów z 2008 roku, jest w tym momencie jeszcze bardzo odległa. „Świat, gospodarka i banki centralne postępują zupełnie inaczej niż 10 lat temu, zatem perspektywa dojścia do tak niskich poziomów na razie sięga wielu, wielu lat” – podsumował.

Dzisiaj rano za franka trzeba zapłacić 3,75 zł.

PAP, jk