Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Anna Wiśniewska 15.09.2017

Pierwszy raz dom w Wielkiej Brytanii zostanie sprzedany za bitcoiny?

Na londyńskim wynku mieszkaniowym dojść może do ciekawej transakcji. Po raz pierwszy w Wielkiej Brytanii dom może zostać sprzedany nie za realną gotówkę, ale za bitcoiny, czyli walutę wirtualną.

W Londynie, jak informuje Daily Mail, na sprzedaż wystawiona została nieruchomość, wyceniona na 1,65 miliona funtów. I nie byłoby w tym oczywiście nic dziwnego, gdyby jej właściciel nie przyjmował również zapłaty w… bitcoinach. To pierwszy taki przypadek w Wielkiej Brytanii.

Bitcoin jest kryptowalutą wprowadzoną w roku 2009 przez osobę lub grupę programistów, kryjącą się pod pseudonimem Satoshi Nakamoto. To pierwsza na świecie waluta wirtualna, czyli nie ma formy fizycznego pieniądza i bazuje na matematyce i kryptografii, wyjaśniał w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Tomasz Jaroszek, autor bloga Doradca.tv.

Źródło wideo: Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia

Waluta świata przestępczego?

Bitcoin to waluta zdecentralizowana, co oznacza, że nie ma swojej instytucji emisyjnej i jest niezależna od banków czy rządów. To powoduje, że jest wykorzystywana nie tylko do dokonywania transakcji w różnego rodzaju sklepach internetowych, ale także w świecie przestępczym. Znajduje się bowiem poza oficjalnym obiegiem i kontrolą.

. 

Spekulacyjny charakter kryptowaluty

Trzeba też pamiętać o spekulacyjnej naturze kryptowaluty.

- Botcoin kiedyś był po kilka dolarów, a później po 2,5 tys. USD. To pobudza wyobraźnię każdego inwestora, czyli te ogromne stopy zwrotu zarówno na bitcoinie, jak i na innych kryptowalutach, które nie dzieją się z dnia na dzień, a czasem z miesiąca na miesiąc, czy z tygodnia na tydzień. Jest zatem bardzo dużo początkujących i nie tylko spekulantów, którzy interesują się kryptowalutami ze względu na bardzo szybko rosnące ceny i dużą zmienność. Tutaj też warto pamiętać, że jeśli mamy tak mały i spekulacyjny rynek, to w poniedziałek możemy kupić kryptowalutę, która już we wtorek może być droższa o 20 proc., ale równie dobrze może zaliczyć minikrach, bo na giełdzie, kiedy waluta spadnie o 20 proc., to mówimy już o krachu, natomiast tutaj to potrafi być rzeczywistość na przełomie tygodnia. Kryptowaluty rządzą się więc innymi prawami i mają zdecydowanie wyższą zmienność niż klasyczne instrumenty dla inwestorów – mówił Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia Tomasz Jaroszek.

KNF i NBP ostrzegają

W lipcu ostrzeżenie przed bitcoinami wydały Komisja Nadzoru Finansowego i Narodowy Bank Polski.

Na liście zastrzeżeń tych instytucji znalazły się m.in. brak gwarancji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, które odnoszą się do depozytów bankowych, brak powszechnej akceptowalności oraz ryzyko związane z dużą zmianą ceny.

Według oceny KNF i NBP, niektóre formy inwestowania w wirtualne waluty mogą mieć też charakter piramidy finansowej - w efekcie inwestor może w krótkim czasie utracić środki.

. 

Jak przypominał w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Polskiego Radia Jacek Barszczewski z Komisji Nadzoru Finansowego, w ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z nagłym wycofaniem się największego serwisu handlującego walutami wirtualnymi z rynku.

– W związku z tym należy mieć świadomość tego, że odzyskanie takich środków może być praktycznie niemożliwe. Ponieważ takie organizacje konsumenckie jak Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy też instytucje nadzorujące jak KNF nie mają w tym wypadku prawnych narzędzi, aby wspomóc klientów w odzyskaniu takich środków – mówił ekspert.

Ostatnio, 12 września, o bitcoinie negatywnie wypowiedział się również Jamie Dimon, CEO banku JPMorgan, który nazwał kryptowalutę oszustwem, które w końcu wyjdzie na jaw. Po jego słowach kurs bitcoina zaczął spadać.

W ciągu ostatniego tygodnia bitcoin stracił do amerykańskiego dolara kilkanaście procent i ciągle tanieje.

Daily Mail/Polskie Radio, oprac. Anna Wiśniewska