Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 03.05.2021

Rosną oszczędności Polaków i firm na kontach. Ekonomista: to przełoży się na wzrost gospodarczy

- Wysoki poziom depozytów gospodarstw domowych i firm powinien się przełożyć na szybki wzrost konsumpcji, a w przyszłości na wzrost inwestycji - uważa główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek.

Dodała, że bardzo silny wzrost inwestycji może nastąpić w drugiej połowie 2022 r. - kluczowe będą środki UE.

Prawie zerowe oprocentowanie depozytów nie zraża Polaków - te rosną w dwucyfrowym tempie

Jak zauważyła ekspertka w rozmowie z PAP, depozyty gospodarstw domowych od kwietnia 2020 r., czyli od momentu wybuchu pandemii rosną cały czas w dwucyfrowym tempie w ujęciu rocznym. I to mimo że stopy procentowe są na najniższym w historii poziomie.

- Wiemy, że sektor bankowy nie jest w tej chwili jedynym miejscem lokowania oszczędności przez gospodarstwa domowe, bo pieniądze płyną też do funduszy inwestycyjnych czy na rynek nieruchomości. Patrząc na dynamikę lokowania środków, widzimy, że pandemia sprawiła, że oszczędności mamy dużo więcej niż w czasach przedpandemicznych" - podkreśliła Monika Kurtek.

Oszczędności rosną – bo mniej wydajemy

Jej zdaniem na zwiększenie poziomu oszczędności prywatnych wpłynęła właśnie pandemia, a przede wszystkim wprowadzona w związku z nią izolacja społeczna oraz restrykcje dla handlu.


shutterstock_175947125 zakupy torby 1200.jpg
Eksperci: optymizm konsumentów wpływa na nadspodziewanie wysoki wzrost sprzedaży


- To spowodowało, że gospodarstwa domowe zaczęły znacznie mniej wydawać i gromadzić oszczędności - zauważyła Monika Kurtek.

W opinii ekspertki Banku Pocztowego, choć wzrosło zainteresowanie zakupami w internecie, to ten rodzaj handlu nie rekompensuje spadków z handlu tradycyjnego, m.in. dlatego, że nie korzystają z niego w zbyt dużym stopniu np. ludzie starsi.

Według Kurtek wysoki poziom oszczędności utrzyma się, tak długo jak trwają obostrzenia, bo widać wyraźnie, że w okresach, gdy restrykcje są luzowane, rośnie też popyt.

Luzowanie obostrzeń pandemicznych ożywi handel

Zauważyła, że dane dotyczące sprzedaży detalicznej za marzec są dobre, a kwiecień i maj będą prawdopodobnie jeszcze lepsze. "W tych trzech miesiącach zobaczymy rekordowe wzrosty sprzedaży detalicznej, ale tutaj trzeba podkreślić, że w bardzo dużej części jest to efekt bardzo niskiej bazy z roku poprzedniego, gdy praktycznie wszystko było zamknięte i nastąpił drastyczny spadek - dodała.

Jeszcze więcej środków na depozytach firm – te otrzymały pomoc z tarcz, mniej też inwestują

Jak podkreśliła ekonomistka, jeśli chodzi o firmy, to dynamika wzrostu depozytów była nawet większa niż w wypadku gospodarstw domowych.

- To są ponad 20 proc. wzrosty w ujęciu rocznym, które obserwujemy od maja ubiegłego roku - podkreśliła.


banki 1200.jpg
Ujemne oprocentowanie depozytów? Prezes UOKiK przedstawił swoje obawy

Jej zdaniem, gromadzenie przez przedsiębiorstwa oszczędności jest spowodowane tym, że bardzo wiele z nich - zwłaszcza na początku pandemii - dostało pomoc finansową od państwa w postaci środków z tarcz antykryzysowych, a jednocześnie firmy praktycznie wstrzymały inwestycje i projekty, które miały realizować.

- Podobnie jak w wypadku gospodarstw domowych, gdy gospodarka zostanie otwarta, to i firmy zaczną wydawać oszczędności. Jednak w wypadku gospodarstw domowych ten efekt może być szybszy i gdy ludzie ruszą do sklepów, to poziom oszczędności będzie dość szybko topniał. W wypadku firm ten proces będzie dłuższy, bo gdy gospodarka się otworzy, firmy - zanim rozpoczną inwestycję - będą musiały nabrać pewności, że najgorsze mamy za sobą, że inwestycje warto uruchamiać, bo nie będzie już okresów zatrzymań i nowych restrykcji - mówiła ekspertka.

Inwestycje zaczną rosnąć w drugiej połowie 2022 r. Pomogą w tym środki unijne

W jej ocenie silnego wzrostu inwestycji możemy spodziewać się w drugiej połowie 2022 r. "Kluczowym elementem będą tu środki unijne. Jeśli udałoby się je uruchomić na przełomie 2021 i 22 r., to już w drugiej połowie 2022 r. możemy zobaczyć naprawdę bardzo silne wzrosty - powiedziała.

Wskazała, że wzrost ten będą napędzać duże opóźnienia w planach firm i ogromne środki z UE.

- Pieniądze z UE rozruszają przede wszystkim inwestycje publiczne, a te powinny pociągnąć za sobą inwestycje prywatne - podkreśliła. PAP, jk