Zdaniem Adama Czyżewskiego, głównego ekonomisty PKN Orlen, cena paliwa wzrośnie powyżej 6 zł za litr, jeśli Iran zablokuje cieśninę Ormuz. Jednak, jak zaznacza gość "Biznesu w Jedynce", taki rozwój sytuacji nie leży w niczyim interesie.
Ekonomista przypomina, że i tak nie jesteśmy w złej sytuacji. Diesel na polskich stacjach benzynowych jest najtańszy w Europie, a benzynę taniej można dostać tylko w Luksemburgu.
Adam Czyżewski wyjaśnia także, że kryzys w Europie może doprowadzić do spadku cen paliw, ponieważ skurczy się wtedy popyt na czarne złoto. Niestety nie powinniśmy spodziewać się spadków poniżej 90 dolarów za baryłkę. Jest to związane z konsekwencjami "arabskiej wiosny". Władze takich państw, jak Arabia Saudyjska, Kuwejt czy Katar zdecydowanie zwiększyły wydatki społeczne. Zatem obecnie, żeby budżety tych państw były zrównoważone i nie powstawał deficyt, cena ropy powinna się kształtować właśnie na poziomie około 90 dolarów za baryłkę. Obecnie za ropę trzeba płacić 113 dolarów.
Więcej o sytuacji na rynku ropy naftowej w "Biznesie w Jedynce" na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia.
ab
Więcej o tym wszystkim, co w związku z kryzysem warto wiedzieć, w serwisie specjalnym Polskiego Radia "Stop kryzysowi".