Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Adam Koniecki 22.12.2017

Jest decyzja ws. Noakowskiego 16. „Zwrot, który nie miał prawa być dokonany”

Decyzja reprywatyzacyjna, wydana ws. kamienicy przy Noakowskiego 16 w Warszawie, została wydana z naruszeniem prawa. Tak uznała komisja weryfikacyjna, jednocześnie decydując o nałożeniu na beneficjentów zwrotu obowiązku oddania równowartości nienależnego świadczenia, w wysokości ponad 15 milionów złotych. W Polskim Radiu 24 komentarz Jana Mencwela, prezesa stowarzyszenia „Miasto jest Nasze”.

Przewodniczący komisji, Patryk Jaki, ogłaszając wyrok powiedział, że komisja orzekła o stwierdzeniu wydania decyzji prezydenta m.st. Warszawy z 2003 roku o reprywatyzacji Noakowskiego 16 z naruszeniem prawa. Jaki stwierdził również, że „prezydent Warszawy wiedziała o nieprawidłowościach przy reprywatyzacji nieruchomości przy Noakowskiego 16, tym bardziej, że nabywcami udziałów byli członkowie jej rodziny”.

 – W tej sprawie są dwa kluczowe momenty. Pierwszy to właśnie 2003 rok, jeszcze przed rządami Hanny Gronkiewicz-Waltz. Drugi przypada już na jej rządy. Miała ona, jako prezydent miasta, informacje o tym, że mogło dojść w tym przypadku reprywatyzacji do nieprawidłowości. Ratusz jednak nie podjął działań zmierzających do „odkręcenia” zwrotu, który nie miał prawa być dokonany – komentował w Polskim Radiu 24 Jan Mencwel.

Komisja zdecydowała też o nałożeniu na beneficjentów decyzji reprywatyzacyjnych obowiązku zwrotu równowartości nienależnego świadczenia na rzecz miasta, w łącznej kwocie 15 mln 375 tys. 259 zł. Decyzja ta ma rygor natychmiastowej wykonalności.

Zdaniem Jana Mencwela, kwota w takiej wysokości nie jest zaskoczeniem. – Mimo że kamienica była dość zaniedbana, to mówimy o bardzo dużej nieruchomości, położonej w centrum miasta. Nic dziwnego, że mówimy o takiej kwocie – podkreślał gość PR24.

Przedwojennymi właścicielami kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 były osoby pochodzenia żydowskiego, które zginęły w czasie II wojny światowej. W 1945 roku Leon Kalinowski, wraz z Leszkiem Wiśniewskim i Janem Wierzbickim, zaczął posługiwać się w warszawskich urzędach antydatowanym na czas sprzed wojny pełnomocnictwem właścicieli do dysponowania przez niego ich nieruchomością; miał on sfałszować akt notarialny i wypisy z niego. Dzięki temu Kalinowski sprzedał kamienicę Romanowi Kępskiemu (wujowi Andrzeja Waltza) i Zygmuntowi Szczechowiczowi. Potem okazało się, że wojnę przeżyła Maria Oppenheim, żona jednego z dawnych właścicieli, która wykazała oszustwo. Pod koniec lat 40. Kalinowski został skazany na więzienie. Sąd unieważnił też wtedy pełnomocnictwa, którymi się posługiwał.

Po wydaniu „dekretu Bieruta”, Kępski i Szczechowicz wszczęli – jako pokrzywdzeni przez dekret – postępowanie o ustanowienie prawa własności czasowej gruntu pod kamienicą, czego odmówiono im w 1952 roku. W 2001 roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło orzeczenie z 1952 roku. W 2003 roku prezydent m.st. Warszawy ustanowił prawo użytkowania wieczystego nieruchomości na rzecz kilkunastu spadkobierców Kępskiego i Szczechowicza, w tym – Andrzeja Waltza i jego córki. W 2007 roku 91 proc. udziału kamienicy nabyła od nich spółka Fenix Group.

Więcej w całej rozmowie z Janem Mencwelem.

Gospodarzem audycji był Krzysztof Grzybowski.

Polskie Radio 24/PAP/zz

____________________ 

Data emisji: 22.12.17

Godzina emisji: 12.20