Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 20.01.2014

Australian Open: ćwierćfinał bez Szarapowej. Cibulkova nie nabrała się na sztuczki Marii

Rosjanka Maria Szarapowa została wyeliminowana w 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open. Rozstawiona z numerem trzecim tenisistka przegrała w Melbourne ze Słowaczką Dominiką Cibulkovą (20.) 6:3, 4:6, 1:6.
Maria Szarapova po przegranej w ćwierćfinale nie spojrzała na swoją pogromczynię Dominicę CibulkovąMaria Szarapova po przegranej w ćwierćfinale nie spojrzała na swoją pogromczynię Dominicę Cibulkovą EPA/NARENDRA SHRESTHA

Szarapowa to druga zawodniczka ze ścisłej światowej czołówki, która pożegnała się już z imprezą. Dzień wcześniej - na tym samym etapie - odpadła liderka rankingu WTA Tour Amerykanka Serena Williams.
26-letnia Rosjanka, która drugą część poprzedniego sezonu straciła z powodu przewlekłej kontuzji barku, z Cibulkovą spotkała się po raz szósty w karierze. Dwa lata młodsza Słowaczka w niedzielę wygrała trzeci z ich pojedynków, jedyny jak na razie rozgrywany na twardej nawierzchni.
Szarapowa po drugim secie miała problemy z biodrem i skorzystała z pomocy medycznej. Triumfatorka Australian Open z 2008 roku nie była jednak w stanie później skutecznie przeciwstawić się grającej z "20" rywalce.
- Staram się dostrzegać pozytywne aspekty i pamiętać, jak daleką drogę przeszłam w porównaniu z sytuacją sprzed czterech-pięciu miesięcy. Przez ostatnie pół roku nie miałam zbyt wielu okazji do gry. Cieszę się, że w ogóle miałam szansę teraz wystąpić - podkreśliła po poniedziałkowej porażce.
Rosjanka mogła także w większym stopniu niż Cibulkova odczuwać zmęczenie dotychczasowymi meczami w Melbourne. W rozgrywanym w dużym upale pojedynku drugiej rundy, by odnieść zwycięstwo nad Włoszką Karin Knapp, sklasyfikowana na trzecim miejscu w rankingu WTA Tour zawodniczka musiała spędzić na korcie prawie trzy i pół godziny. Mniej więcej tyle samo czasu Słowaczce zajęło wygranie wszystkich trzech swoich wcześniejszych spotkań.
Cibulkova - po Anie Ivanovic, pogromczyni Williams - stała się sprawczynią drugiego z najbardziej zaskakujących jak na razie rozstrzygnięć tegorocznej edycji Australian Open. Jak przyznała, odniesiony dzień wcześniej przez Serbkę sukces był dla niej motywujący, ale zaprzeczyła, by stanowił dla niej główną inspirację.
- Nie potrzebowałam tego, ponieważ nigdy nie wątpiłam w siebie. Ana rozegrała świetny mecz, ale mój pojedynek z Marią to zupełnie inna historia. Zdarzało mi się już wcześniej ją pokonać i dziś zrobiłam to po raz kolejny - zaznaczyła pewna siebie Słowaczka, która po raz pierwszy w karierze dotarła do ćwierćfinału tej imprezy.

Na konferencji prasowej Cibulkova skomentowała także zachowanie swojej rywalki, kiedy ta już wiedziała, że ma małe szanse na zwycięstwo w tym meczu. Rosjanka zazwyczaj bardzo długo przygotowuje się do serwisu, jednak tym razem każdą piłkę celebrowała. Przed zagraniem odbijała ją, nieporadnie podrzucała.

- Zaczęło mnie to trochę denerwować. Zastanawiałam się: dlaczego ona to robi? Myślę, że to było celowe. Ale po kilku sekundach przestałam o tym myśleć - skomentowała Słowaczka.

Jej kolejną rywalką będzie rozstawiona z numerem 11. Rumunka Simona Halep.

Wyniki poniedziałkowych meczów 4. rundy (1/8 finału) turnieju kobiet w wielkoszlemowym tenisowym Australian Open

Wiktoria Azarenka (Białoruś, 2) - Sloane Stephens (USA, 13)  6:3, 6:2         
Dominika Cibulkova (Słowacja, 20) - Maria Szarapowa (Rosja, 3)  3:6, 6:4, 6:1         
Simona Halep (Rumania, 11) - Jelena Jankovic (Serbia, 8)  6:4, 2:6, 6:0

(ah)