"Przegląd Sportowy" twierdzi, że Aleksander Jagiełło jest blisko podpisania umowy z Lechią Gdańsk. Utalentowany piłkarz jest co prawda związany kontraktem z Legią, jednak znajduje się w nim zapis, który pozwoli mu przenieść się do innego klubu. Będzie musiał jedynie zapłacić ekwiwalent za wyszkolenie.
Aleksander Jagiełło wrócił do Legii po wypożyczeniu do Podbeskidzia Bielsko-Biała, podczas którego zaliczył kilka bardzo obiecujących występów. Nie zawsze miał po drodze z trenerem Leszkiem Ojrzyńskim, jednak kiedy dostawał od niego szansę, przeważnie nie zawodził.
Może nie zawsze dokładał do swoich występów asysty i bramki, jednak na pewno widać było, że ma duży potencjał, nie boi się pojedynków z obrońcami, dysponuje dobrą motoryką i potrafi zagrać niekonwencjonalnie. Biorą pod uwagę to, że ma tylko 18 lat, na pewno jest to zawodnik, którego stać na dużą karierę.
Druga część sezonu zapowiadała się dla niego obiecująco. Miał dostać swoją szansę w pierwszej drużynie. Szansa skończyła się jednak na obozie przygotowawczym w tureckim Belek. Jagiełło nie zachwycił nowego trenera Legii, który wcześniej sprowadził jeszcze Brazylijczyka Guilherme, który także może grać na skrzydle. Po powrocie do Polski młody piłkarz wylądował w rezerwach.
Lechia widzi w nim duży potencjał i mozliwe, że Jagiełło stanie się w tej drużynie lepszym zawodnikiem - możliwość regularnej gry jest kluczowa dla rozwoju talentu. Dobrym tego przykładem jest Jakub Kosecki, który na wypożyczeniu w Lechii okrzepł i był wyróżniającą się postacią. Po powrocie zanotował w Legii świetny okres. Tym razem jednak zespół z Gdańska nie będzie chciał zadowolić się wypożyczeniem.
Legia zrezygnuje z pomocnika zbyt wcześnie? Wydaje się, że Jagiełło nie dostał w Warszawie prawdziwej szansy i jego cierpliwość może się wyczerpać. Nikt oczywiście nie zagwarantuje mu miejsca w składzie gdańszczan, jednak na pewno łatwiej będzie mu dostać się do pierwszej jedenastki niż w Warszawie.
Oprócz Pawła Stolarskiego z Wisły Kraków do drużyny trenera Probierza dołączą jeszcze Maciej Makuszewski i Zaur Sadajew (obaj wypożyczeni z Tereka Grozny). Lechia się zbroi i ewidentnie celuje w pierwszą ósemkę Ekstraklasy.
Czy pomoże jej w tym młody Jagiełło? Powinniśmy dowiedzieć się tego w najbliższych dniach.
ps