Ustalono też, że miejsce wypadku znajduje się ponad 4 metry poza wyznaczoną trasą zjazdową.
Francuskie media donoszą o nowej hipotezie odnośnie tego, dlaczego obrażenie Schumachera były tak poważne, mimo że miał on na sobie kask. Według dziennika "L'Equipe" winna miała być kamera umieszczona na kasku. Nie są to jednak jeszcze potwierdzone informacje.
Schumacher uległ wypadkowi na nartach w kurorcie Maribel pod koniec grudnia.
Niemiecki sportowiec uderzył głową w skałę i, mimo że miał kask ochronny, uległ poważnym obrażeniom.
Od wypadku Schumacher jest utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Pod koniec stycznia pojawiła się informacja o tym, że rozpoczął się proces wybudzania niemieckiego kierowcy ze śpiączki. Agentka Schumachera potwierdziła te doniesienia, jednak zarówno ona, jak i lekarze opiekujący się mistrzem Formuły 1, nie byli w stanie powiedzieć, jakie w jego przypadku są rokowania.
Trudno przewidywać, ile może potrwać cały proces wybudzania ze śpiączki, ale po kilkunastu dniach pojawiły się pierwsze doniesienia, że nie przebiega ono tak, jak życzyliby sobie tego wszyscy fani Schumachera, marzący o jego pełnym powrocie do zdrowia.
Bild: Michael Schumacher nie reaguje na żadne bodźce>>>
W styczniu przeszedł poważną operację głowy. Na razie Michael Schumacher przebywa na oddziale intensywnej terapii w Szpitalu Uniwersyteckim w Grenoble.
Michael Schumacher to siedmiokrotny mistrz świata Formuły 1 i jeden z najlepszych kierowców tej dyscypliny w historii. Karierę sportową zakończył definitywnie w 2012 roku.
ps