Jerzy Janowicz - Victor Estrella Burgos (6:1, 6:4, 6:7, 6:4)
Rozstawiony z numerem 22. zawodnik przegrał w ostatnich miesiącach dziewięć kolejnych meczów.
- Miło jest wrócić do wygrywania. Wygrałem w pierwszej rundzie i to jest dla mnie bardzo ważne. Czuję się dobrze, ciężko trenowałem, mam kondycję na tego wielkiego szlema. Ten mecz doda mi pewności siebie. Już nie mogę się doczekać drugiej rundy. Jestem nabuzowany. Zawsze jestem zmotywowany, zawsze walczę niezależnie od tego, w jakiej jestem sytuacji. Zawsze chcę wygrać. Wiedziałem, że te złe chwile wkrótce się skończą i tak też się stało - wyjaśnił na konferencji prasowej wyraźnie podekscytowany Janowicz.
Polak nie stawia sobie żadnego celu w Paryżu, ale ma nadzieję chociaż na obronę punktów z ubiegłego roku, kiedy dotarł w Paryżu do trzeciej rundy.
Przed meczem Janowicza swoje spotkanie wygrała Agnieszka Radwańska, która mierzyła się z Chinką Zhang.
(ah, ps, eurosport)