Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Aneta Hołówek 02.06.2014

Roland Garros: Łukasz Kubot marzy, by w Paryżu zatańczyć kankana

Kazach Andriej Gołubiew i Australijczyk Samuel Groth będą rywalami Łukasza Kubota i Szweda Roberta Lindstedta w ćwierćfinale gry podwójnej w wielkoszlemowym turnieju tenisowym na kortach ziemnych im. Rolanda Garrosa w Paryżu.
Łukasz KubotŁukasz KubotWikipedia/Robbie Mendelson

Kubot i Lindstedt, rozstawieni z numerem dziewiątym triumfatorzy wielkoszlemowego Australian Open, awans do czołowej "ósemki" zapewnili sobie pokonując Jonathana Erlicha z Izraela i Brazylijczyka Marcelo Melo 6:4, 7:6 (7-5).

Przed turniejem Kubot wielokrotnie podkreślał, że kluczowy będzie ich pierwszy mecz w Paryżu. - Na pewno pierwszy mecz był bardzo ważny. Szczególnie po serii porażek, w których przegrywaliśmy o jedną piłkę. Trzeba jednak przyznać, że tutaj w pierwszym meczu również mogliśmy przegrać o tę jedną piłkę. W trzecim secie było 1:1 i 0:40, a potem serwis Guccione i mogłoby być różnie. W drugiej rundzie zagraliśmy fantastyczny mecz.

Polak dodawał, że dla niego i jego deblowego partnera trudne spotkania budują pewność siebie jeszcze bardziej niż komfortowe zwycięstwa. - Jestem pozytywnej myśli. Musimy przede wszystkim trzymać koncentrację. Nie zlekceważyć przeciwników, z kimkolwiek nie przyjdzie nam zagrać. Musimy patrzeć na siebie - wyjaśniał.
Łukasz Kubot znany jest z okazywania, w bardzo oryginalny sposób, rdości po wygranych meczach. Polak zdradził kiedy kibice będą mieli okazję zobaczyć jego słynnego kankana. - Kankan może być dopiero po zwycięstwie, tak jak w Australii.
Kubot jest ostatnim przedstawicielem polskiej ekipy, który rywalizuje jeszcze w Paryżu.

(ah, tenisklub.pl)