Rozstawioną z numerem czwartym Radwańską czeka w trzeciej rundzie pojedynek ze 102. na światowej liście Michelle Larcher De Brito. 21-letnia Portugalka nie ma na koncie sukcesów, ale w jedynym dotychczasowym spotkaniu tych zawodniczek to ona była górą. W 2008 roku w Miami pokonała wyżej notowaną i starszą o cztery lata Polkę w trzech setach. Obie zawodniczki zgodnie podkreślają, że czeka je w piątek trudny pojedynek.
- Michelle gra bardzo dobrze na trawie. Wskazuje na to jej kilka wyników w poprzednim roku. Od razu wchodzi na szczebel wyżej, grając na tej nawierzchni - zaznaczyła czwarta rakieta świata.
Larcher De Brito z kolei pojedynek z Polką porównała do odbijania piłki od Wielkiego Muru Chińskiego, podkreślając, że piłka wciąż wraca na jej stronę kortu.
Portugalka specjalizuje się w eliminowaniu faworytek podczas wielkoszlemowych zmagań w Londynie. W ubiegłym roku dotarła do trzeciej rundy, pokonując w drugiej Rosjankę Marię Szarapową. Tym razem na otwarcie wygrała z inną zawodniczką z tego kraju - Swietłaną Kuzniecową.
Może być jednak nieco zmęczona, bo zarówno w tym spotkaniu, jak i w drugiej rundzie rozegrała trzy partie. Radwańska bez większych problemów rozstrzygnęła oba swoje pojedynki bez straty seta.
ps