Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Paweł Słójkowski 21.10.2014

WTA Finals: Katarzyna Nowak - każdy mecz to inna historia [ROZMOWA DNIA]

Katarzyna Nowak, trzykrotna tenisowa mistrzyni Polski, ocenia szansę Agnieszki Radwańskiej na turnieju WTA Finals w Singapurze.
Agnieszka RadwańskaAgnieszka RadwańskaAgnieszka Radwańska/facebook,screen
Posłuchaj
  • Katarzyną Nowak, była trzykrotna mistrzyni kraju i reprezentantka Polski, rozmawia z Maciejem Gawłem o szansach Agnieszki Radwańskiej na WTA Masters (IAR)
Czytaj także

Losowanie turnieju WTA Masters nie było szczęśliwe dla Agnieszki Radwańskiej. Polka trafiła do grupy z zawodniczkami, z którymi nie może pochwalić się dobrym bilansem.

Maria Szarapowa, Petrwa Kvitova i Caroline Wozniacki to bardzo trudne rywalki, a Radwańska będzie musiała wspiąć się na wyżyny umiejętności, by zagrać w kolejnej fazie turnieju.
O szansach najlepszej polskiej tenisistki i specyfice całego turnieju, z Katarzyną Nowak, byłą trzykrotną mistrzynią kraju i reprezentantką Polski, rozmawiał Maciej Gaweł.
MACIEJ GAWEŁ: Szrapowa, Kvitova i Woźniacka. Czy Agnieszka Radwańska mogła trafić na trudniejsze rywalki w grupie?
KATARZYNA NOWAK: Chyba nie. Poziom jest wyrównany, a wszystkie przeciwniczki bardzo trudne. Grupa z Williams, Ivanovic, Bouchard też nie jest łatwa. Ludzie często robią błąd patrząc przez pryzmat Sereny Williams, a pozostałe traktując nieco inaczej. A przecież i Ivanovic i Bouchard też dobrze grały w tym sezonie i są na fali. Żaden mecz nie będzie dla Agnieszki łatwy. Szczególnie na hali. Tu rywalki grają tenis bardziej agresywny, szybciej atakują piłkę, zatem poczekajmy. Ja jestem ciekawa w jakiej ogólnej dyspozycji są wszystkie dziewczyny.
MG: Która z tych rywalek może być najłatwiejszym łupem dla Agnieszki, a z którą może pójść gorzej? Czy może poziom w tej grupie jest tak wyrównany, że trudno cokolwiek wyrokować?
KN: Patrząc na statystyki w ostatnich sezonach, to oczywiście najlepszy bilans Agnieszka ma z Karolina Woźniacką. Nawet jeśli niedawno, przed US Open z nią przegrała. Z Szarapową bilans jest niekorzystny. Ale taka Woźniacka też w tym sezonie gra bardzo dobrze. Ciężko mi powiedzieć: łatwy - trudny rywal. Poczekajmy do pierwszego dnia gier. Wtedy zorientujemy się w jakiej formie są wszystkie tenisistki z tej grupy.
MG: Williams wygrała z Ivanovic, Halep z Bouchard. Obie wysoko, w dwóch setach. To będzie turniej faworytek, czy tak jak często się dzieje w Masters za chwilę zaczną sie krecze, kontuzje, zmiany i niespodzianki?
KN: Były takie lata, gdzie działy się różne rzeczy, zatem nie wybiegajmy w przyszłość. Tutaj każdy dzień może przynieść coś innego. To jest też inny typ rozgrywek. To nie jest turniej, gdzie przegrany odpada. Każda ma możliwość zagrania z każdą, a nie każda przeciwniczka pasuje innej. Mecze będą o tyle ciekawe, że każdy będzie inny. Dlatego ten turniej jest tak interesujący, a zarazem odmienny od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Każdy ma równe szanse.
MG: Czyli każdy mecz to oddzielna historia?
KN: Oczywiście. Sprzyja temu system rozgrywek. W normalnym, tradycyjnym turnieju wiadomo, że ktoś wcześniej odpada, ktoś kogoś eliminuje. A tutaj mogą zagrać każdy z każdym. I dlatego przynajmniej na początku nie można za bardzo prorokować.
MG: Czy po tym nierównym sezonie dla Agnieszki sezonie, w którym nie było spektakularnych sukcesów, powinniśmy się cieszyć, że gra w Masters jako pełnoprawna uczestniczka?
KN: Bezwzględnie. Być kolejny rok w pierwszej ósemce to jest doskonały wynik. My często jesteśmy skupieni na naszych, na Agnieszce, na Jerzy Janowiczu. A jak im nie idzie, jak mają słabszy okres, zawahania formy, to wszyscy lamentują, a nikt nie patrzy, że inni też w swojej karierze miewają różne momenty. I Szarapowa i Williams... Można sobie przypomnieć sytuację z Szarapową, która przez dłuższy czas nie mogła niczego wygrać, a potem znów miała sukcesy. Ja uważam, że jest dobrze, bardzo dobrze i należy się cieszyć.
MG: Czy Agnieszka przejdzie grupę i zagra w półfinale, czy też nie powinniśmy się tego spodziewać?
KN: Ja wiem od jak wielu czynników, niekoniecznie na korcie, zależy to jak potoczy się dany mecz. Nie jestem tam na miejscu, blisko Agnieszki żebym mogła ocenić jak ona się w tej chwili czuje, jak jest nastawiona mentalnie, dlatego nie chciałabym oceniać jej szans. Od siebie prywatnie mogę tylko życzyć jej aby powtórzyła swój sukces sprzed dwóch lat, czyli była w półfinale, a może nawet poprawiła to osiągnięcie.
MG: A hegemonką będzie Serena?
KN: Ma ku temu wszelkie możliwości. Wszystkie statystyki przemawiają za nią. Ale przynajmniej ja nie do końca tak prorokuję.
MG: To jak nie ona to kto?
KN: (śmiech) Może Agnieszka właśnie...?

ps