Sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich rozpocznie się w piątek o godzinie 18 od kwalifikacji do niedzielnego konkursu. Od godziny 15 30 skoczkowie trenowali na obiekcie w Klingenthal.
Kamil Stoch uzyskał szóstą notę w pierwszym treningu przed kwalifikacjami. Polski mistrz z Zębu skoczył na 136,5 metra. Najlepszy w tej serii był Anders Fannemel z Norwegii.
Groźnie wyglądał upadek jego rodaka, Philippa Sjoeena. Młody i utalentowany Norweg poleciał na rekordową odległość 148 metrów, ale lądowanie poszło nie tak jak powinno.
W tym momencie wiadomo, że Sjoeen doznał urazu lewego nadgarstka, podczas upadku stracił też przytomność. Jest poddawany kompleksowym badaniom w szpitalu, ale oficer prasowy zawodów powiedział, że nie doznał poważnej kontuzji i być może wystąpi w sobotnim konkursie drużynowym.
Sjoeen był rewelacją letniej Grand Prix, gdzie zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, Norwegowie wiele obiecywali sobie po jego debiucie.
W treningu uczestniczyli też pozostali Polacy. Bartłomiej Kłusek uzyskał 121 metrów, Stefan Hula 125,5 metra. Gorzej spisał się Dawid Kubacki, któremu 120,5. 131,5 metra skoczył Jan Ziobro, Piotr Żyła poleciał na 127,5 metra.
Maciej Kot zaliczył odległość 129,5 metra, ale wysokie noty dały mu dziesiątą lokatę na treningu.
W drugiej treningowej serii Kamil Stoch zepsuł swój skok i znalazł się dopiero w piątej dziesiątce zawodów. Najlepiej z Polaków zaprezentował się Dawid Kubacki.
Rekordzistą obiektu jest Michael Uhrmann. Były niemiecki skoczek narciarski w 2011 roku poszybował na odległość 146,5 metra.
ps