Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 24.11.2014

Agnieszka Radwańska i jej zespół coraz bliżej finału

Agnieszka Radwańska wygrała z Venus Williams 6:3, a jej drużyna - Pune Marathas - pokonała u siebie ekipę amerykańskiej tenisistki Bangalore Raptors 26:20 w Champions Tennis League (CTL) w Indiach. Zespół Polki jest bliski awansu do finału rozgrywek.
Agnieszka RadwańskaAgnieszka RadwańskaAgnieszka Radwańska/facebook,screen

Szósta na światowej liście Radwańska zebrała pochwały za swój niedzielny występ. Kibice, sądząc po wpisach internetowych, zachwycili się zwłaszcza wykonywanymi przez nią skrótami.
Był to drugi pojedynek tych drużyn w mającej pokazowy charakter CTL. Trzy dni wcześniej zespół 25-letniej Polki triumfował na wyjeździe 25:24. Wówczas również krakowianka ograła 18. w rankingu WTA Williams 6:3. W oficjalnych konfrontacjach tych tenisistek, których było dotychczas dziewięć, nieznacznie lepsza jest jednak Amerykanka - pięciokrotna zwyciężczyni.
W niedzielę po raz pierwszy w dotychczasowych trzech występach w Indiach Radwańskiej udało się wygrać mecz w mikście. Wraz z Cypryjczykiem Marcosem Baghdatisem pokonała Williams i Hiszpana Feliciano Lopeza 6:3.
Po trzech kolejkach ekipa z Pune może pochwalić się kompletem zwycięstw i jest bliska awansu do finału. W ostatnim meczu grupowym zmierzy się w poniedziałek z drużyną Hyderabad Aces, której barw broni Szwajcarka Martina Hingis.
Rywalizacja w premierowej odsłonie CTL potrwa do 26 listopada. Rozgrywki te to nowy projekt Vijaya Amritraja. Słynny przed laty tenisista postanowił ściągnąć do ojczyzny znanych przedstawicieli tej dyscypliny.
W imprezie bierze udział 24 zawodników podzielonych na sześć czteroosobowych zespołów, które reprezentują poszczególne miasta z Indii. W jednej grupie są trzy ekipy, które rywalizują systemem "każdy z każdym". W finale spotkają się najlepsi przedstawiciele obu grup.
W każdej z drużyn są legenda tenisa, zagraniczni singlista i singlistka oraz hinduski zawodnik. Radwańskiej towarzyszą słynny przed laty Australijczyk Pat Cash, Baghdatis oraz reprezentant gospodarzy Saketh Myneni.
Na liście uczestników są też m.in. Hiszpanie Tommy Robredo, Garbine Muguruza Blanco i Juan Carlos Ferrero, Serbka Jelena Jankovic, Francuzka Alize Cornet i Kevin Anderson z RPA.
Jak podają media, uczestnicy rozgrywek mogą liczyć na sowite wynagrodzenie.
W CTL obowiązuje kilka zasad odmiennych od normalnej rywalizacji. Przykładowo, tie-break rozgrywany jest tu przy stanie 5:5 (a nie 6:6) i zwycięża w nim ten, kto zdobędzie dziewięć punktów (a nie siedem). By wygrać gema zaś, wystarczy zdobyć tylko o jeden punkt więcej od rywala (a nie dwa).

(ah)