Aleksander Kwaśniewski napisał w
niej: „
Wielka strata, ogromny żal. Łączę się w bólu z całą rodziną
olimpijską". Przed przepasaną kirem fotografią Piotra
Nurowskiego zapalił znicz. Schylił głowę i chwilą milczenia uczcił
pamięć tragicznie Zmarłego. W krótkiej wypowiedzi
przypomniał, że Piotra Nurowskiego znał od wielu lat - jeszcze z czasów
działalności w ruchu młodzieżowym. Z uznaniem wyrażał się także o jego
pełnej zaangażowania działalności w roli Prezesa PKOl. Podkreślił, że o
pracach Komitetu był na bieżąco informowany, a w trakcie tegorocznych
zimowych igrzysk olimpijskich w Vancouver obaj panowie kilkakrotnie
rozmawiali telefonicznie.
W imieniu wszystkich sportowców i olimpijczyków ból i żal, które
wynikają z nagłej i tragicznej śmierci prezesa PKOl Piotra Nurowskiego,
wyraziła Komisja Zawodnicza Polskiego Komitetu Olimpijskiego, której
przewodniczy tyczkarka Monika Pyrek.
"Wielu z nas znało Go
osobiście, lubiło za ciepłe słowo lub słowo, które mobilizowało do
bardziej wytrwałej pracy. Na korytarzach Polskiego Komitetu
Olimpijskiego - choć zajęty codziennymi sprawami, rozmowami - znajdował
czas, aby uśmiechnąć się do każdego zawodnika. Znał nie tylko mistrzów.
Wiedział i czynem to potwierdzał, że zawodnicy są dobrem najwyższym
polskiego sportu" - brzmi oświadczenie Komisji.
"Prezes Piotr
Nurowski leciał na Ziemię Katyńską by oddać hołd poległym tam polskim
sportowcom. Teraz my pragniemy Jemu złożyć hołd. Cześć Jego pamięci!" -
napisali sportowcy.
Piotr Nurowski zginął w sobotę pod
Smoleńskiem w katastrofie samolotu prezydenckiego.
dp, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)