Petter Northug - pokerzystą!

Gwiazda igrzysk olimpijskich w Vancouver Petter Northug postanowił sprawdzić się jako... pokerzysta. Norweg uczestniczył w turnieju pokerowym w Monte Carlo, co nie spodobało się działaczom narciarskim w jego kraju. Ich zdaniem jest to niemoralne i ma bardzo zły wpływ na norweską młodzież zwłaszcza, że ta gra jest zakazana w Norwegii.

Petter Northug, fot. East News.

Northug wystartował w turnieju pokerowym w Monte Carlo, który należy do największych w Europie, a główna wygrana wynosi 1,7 miliona euro. We wtorek po południu biegacz narciarski odpadł w turnieju i NSF złożył mu natychmiast "gratulacje". Norweskie media natychmiast skomentowały, że "były one bardzo nieszczere", a dziennik internetowy Nettavisen ocenił, że "po raz pierwszy w historii norweskiego sportu zdarzyło się, że federacja życzyła swojemu zawodnikowi przegranej".

Northug, który zdobył w zimowych igrzyskach olimpjskich w Vancouver cztery medale, już jesienią popadł w konflikt z NSF, który groził mu nawet wycofaniem z igrzysk olimpijskich. Powodem był kontrakt reklamowy podpisany z producentem znanego napoju energetycznego. Napój ten był do niedawna w Norwegii uznawany za narkotyk, przez wiele lat zakazany i dopuszczony do sprzedaży dopiero w maju po zmienionej recepturze.

Po olimpiadzie Northug zaproszony został na lipcowe pokerowe mistrzostwa świata w Las Vegas, co również spowodowało niezadowolenie w krajowej federacji narciarskiej.

Sekretarz generalny NSF Inge Andersen powiedział:
"Northug musi się poważnie zastanowić, czy chce być zapamiętany przez młode pokolenia jako wielki biegacz narciarsk, czy też zwykły pokerzysta. W Norwegii sportowcy zawsze byli idolami młodzieży i przykładami do naśladowania. Zarówno gra w pokera jak i reklamowany napój są szkodliwe. Nie życzymy sobie propagowania tego typu zajęć i produktów przez największego obecnie norweskiego sportowca".

dm, PAP