Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
migrator migrator 09.05.2010

Mariusz Pudzianowski: chcę być mistrzem świata(zobacz)

Tylko, ci którzy mnie nie znają mogli myśleć, że nie pokonanie Kawaguchiego przez nokaut mogło zachwiać moją pewność siebie przed walką 21 maja z Sylvią - zapewnia Mariusz Pudzianowski.

Mariusz Pudzianowski w piątek pokonał na punkty Japończyka Yusuke Kawaguchi w walce MMA w katowickim "Spodku". Pojedynek odbył się w ramach 13. Konfrontacji Sztuk Walki. To była druga walka Pudzianowskiego w MMA. 21 maja Pudzian będzie walczył z Timem Sylwią.

Mariusz Pudzianowski w wywiadzie zamieszczonym przez portal pudzianfight.pl zapowiada, że za dwa tygodnie będzie na ringu pod Bostonem, mocniejszy i silniejszy niż kiedykolwiek. "Potrzebowałem trudnej lekcji MMA. I ją dostałem. Tak naprawdę, przed walką z Sylvią najgorsze co mogłoby się mnie przydarzyć to łatwe, kilkudziesięciosekundowe zwycięstwo. Teraz mam za sobą 10-minutową szkołę MMA, wiem znacznie lepiej co musze zrobić, żeby wygrywać, jak się zachować w ringu. W pierwszej minucie walki z Kawaguchim kilka razy byłem bliski znokautowania Japończyka, ale zamiast spokojnie przyjrzeć się sytuacji, wyczekać na dogodny moment, waliłem go całymi seriami ciosów, zamiast zadać jeden, dwa bardzo silne, które pewnie skończyłyby zabawę. To był błąd żółtodzioba, który dopiero uczy się tego sportu. Ala ja zawsze byłem bardzo pojętnym uczniem. Udowodnię to 21 maja w walce z Sylvią" - zapowiada Pudzian.

"Nic mi nie dolega, nie ma kontuzji, nie ma nad czym płakać. Odpocznę parę dni, wrócę na chwilę do treningów i lecę do USA na walkę z Sylvią. Taki już jestem, że rozmawiamy teraz, niecałe 24 godziny po walce, a ja już nie mogę się doczekać, kiedy spiker wyczyta moje nazwisko przed walką z Amerykaninem. Nic się nie zmieniło - ciągle chcę być mistrzem świata" - dodaje były strongman.

Zobacz zapowiedź walki:



dp, pudzianfight.pl