Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
migrator migrator 01.03.2010

Justyna Kowalczyk: temat astmy nie został zakończony!

"Temat nie jest zakończony - właściwie dopiero się zaczął. Mam nadzieję, że ta sprawa będzie wywoływała kontrowersje i coś będzie w tym temacie robione" - mówi po powrocie Justyna Kowalczyk.
Justyna KowalczykJustyna Kowalczyk (fot.East News)

Złota medalistka zimowych igrzysk olimpijskich w Vancouver Justyna Kowalczyk wróciła do Polski z trzema krążkami. Mimo tego nie uważa się za narciarkę idealną i stawia sobie kolejne cele. Na początek - wywalczanie trzech Kryształowych Kul Pucharu Świata.

"Jest tyle różnych startów, różnych zawodów - jest dużo do zdobywania. Poza tym idealną narciarką nie jestem - daleko mi do tego. Mam więc jeszcze bardzo dużo roboty" - zapewniła Kowalczyk.

Cel na najbliższe tygodnie - triumf w końcowej klasyfikacji Pucharu Świata oraz wywalczenie Małych Kryształowych Kul za sprinty i biegi długie, wydaje się bardzo realny do osiągnięcia. W klasyfikacji generalnej PŚ Kowalczyk prowadzi - zgromadziła 1595 punktów. Na drugim miejscu jest Słowenka Petra Majdic (1191 pkt), która z powodu kontuzji odniesionej w Vancouver nie będzie w tym sezonie startować. Z kolei trzecie miejsce zajmuje Aino-Kaisa Saarinen z Finlandii (909). Trzykrotna złota medalistka IO - Norweżka Marit Bjoergen jest szósta (556 pkt).

Niemal identyczna jest kolejność w biegach długich. Z kolei w sprincie Kowalczyk (439 pkt) nieznacznie ustępuje tylko Majdic (446 pkt). Trzecia jest Saarinen - 144 punkty za Kowalczyk. Najbliższa próba sił - w weekend w Lahti.

W trakcie igrzysk olimpijski Kowalczyk poruszyła jedne z trudniejszych tematów - legalnego stosowania przez duże grono sportowców leków na astmę, które znajdują się na liście zakazanych środków dopingujących.

"Temat nie jest zakończony - właściwie dopiero się zaczął. Mam nadzieję, że ta sprawa będzie wywoływała kontrowersje i coś będzie w tym temacie robione. To nie jest normalne, że 90 procent sportowców było chorych. Jeżeli ktoś twierdzi, że leki, które są na liście dopingowej nic nie dają, to ja nie rozumiem tych list i tego wszystkiego" - podkreśliła czterokrotna medalistka olimpijska.

Mimo tego zgrzytu Polka powróciła do kraju szczęśliwa i pełna motywacji do dalszych startów.

dp