Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
migrator migrator 05.03.2010

Korona Kielce wygrała 1:0 z Polonią Bytom (Posłuchaj)

Strzał głową Pavola Stano przesądził o zwycięstwie Korony w pierwszym meczu XIX kolejki piłkarskiej Ekstraklasy.
Piłkarze Korony KielcePiłkarze Korony Kielcefot. East News

W pierwszym spotkaniu, rozłożenej na trzy dni, XIX kolejki ekstraklasy, Korona Kielce wygrała 1:0 z Polonią Bytom. Decydująca o zwycięstwie bramkę strzelił głową w 66. minucie Słowak Pavol Stano.

Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Artur Jędrzejczyk, Pavol Stano, Hernani, Nikola Mijailovic - Jacek Kiełb (90. Paweł Kaczmarek), Cezary Wilk, Aleksandar Vukovic, Paweł Sobolewski - Maciej Tataj (46. Michał Zieliński), Edi Andradina (76. Krzysztof Gajtkowski).

Polonia Bytom: Wojciech Skaba - Peter Hricko, Adrian Klepczyński, Lukas Killar, David Kotrys - Miroslav Barcik (70. Jacek Trzeciak), Tomasz Nowak, Jacek Kuranty, Marek Bazik, Piotr Tomasik (46. Marcin Radzewicz) - Grzegorz Podstawek (59. Maciej Bykowski).

Żółta kartka - Korona Kielce: Artur Jędrzejczyk, Zbigniew Małkowski. Czerwona kartka - Korona Kielce: Michał Zieliński (85-faul). Sędzia: Piotr Siedlecki (Warszawa). Widzów 8˙520.

Piłkarze od początku meczu wykazywali sporo ochoty do biegania, w czym była też zasługa padającego śniegu i minusowej temperatury. Z ich wysiłków długo jednak nic nie wynikało. W pierwszej połowie kielczanie tylko raz strzelili na bramkę gości, ale sędzia uznał, że Maciej Tataj sfaulował bramkarza Polonii odbierając mu piłkę na polu karnym.

Bytomianie także mieli jedną szansę na zdobycie gola, jednak piłka kopnięta przez Grzegorza Podstawka minęła słupek bramki Korony.

Kielczanie wiele sobie obiecywali po wejściu na boisko po przerwie Michała Zielińskiego, który tydzień temu przeszedł do kieleckiej drużyny z... Polonii. Już sześć minut później posłał piłkę głową w kierunku bramki bytomian, ale Wojciech Skaba obronił.

Zmarzniętych kibiców rozgrzał dopiero Pavol Stano. Słowacki obrońca w 66. minucie w zamieszaniu podbramkowym po zagraniu Brazylijczyka Ediego Andradiny głową skierował piłkę do siatki. Przed tygodniem ten sam zawodnik, który do Kielc trafił zimą z Jagiellonii Białystok, zdobył jedynego gola w spotkaniu ze Śląskiem Wrocław.

Kilka minut później bramkarz Polonii miał sporo trudności z wybiciem piłki po mocnym strzale Ediego Andradiny z rzutu wolnego. Goście także kilka razy zagrozili bramce Korony, ale zabrakło im skuteczności.

Od 85. minuty kielczanie grali w osłabieniu, bowiem sędzia usunął z boiska Michała Zielińskiego za rozmyślny faul w środkowej części boiska na Marcinie Radzewiczu.

Przed meczem chwilą ciszy uczczono pamięć kibica Korony zmarłego przed tygodniem podczas spotkania z Jagiellonią.



dm