Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Paweł Majewski 04.08.2018

Ekstraklasa: bez bramek przy Łazienkowskiej. Legia remisuje z Lechią

Bezbramkowym remisem zakończył się mecz 3. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy między Legią Warszawa a Lechią Gdańsk. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, a warszawianom nie udało się zrehabilitować przed własnymi fanami po pożegnaniu się z marzeniami o awansie do Ligi Mistrzów. 
Posłuchaj
  • Obrońca gdańszczan Błażej Augustyn po meczu z Legią (IAR)
  • Skrzydłowy Legii Michał Kucharczyk uważa, że jest to sprawiedliwy wynik (IAR)

Przed rozpoczęciem meczu kibice warszawskiego klubu uczcili oprawą 74. Rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Na murawie pojawił się jeden z bohaterów powstania Eugeniusz Tyrajski, który poprosił o uczczenie chwilą ciszy pamięci zmarłego w piątek generała Zbigniewa Ścibora-Rylskiego. Odśpiewano także hymn narodowy.

Legioniści, pod wodzą tymczasowego trenera Aleksandra Vukovicia, chcieli zmazać plamę po odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów. Na początku groźniejsi byli jednak gdańszczanie. Co chwila groźnie dośrodkowywali Paweł Stolarski lub Filip Mladenović, ale za każdym razem legioniści wychodzili z opresji.

Przewaga gdańszczan była w tym momencie meczu bardzo wyraźna. W 16. minucie niezłą indywidualną akcję przeprowadził Lukas Haraslin, ale został zablokowany. Chwilę później po kornerze Arkadiusz Malarz uratował gospodarzy, odbijając groźny strzał Błażeja Augustyna.

Lechiści nie mieli zamiaru odpuszczać i w 23. minucie znowu bardzo groźną akcję przeprowadził Haraslin. Przedryblował trzech rywali i podał do Flavio Paixao, ale Portugalczyk próbował lobować Malarza i nie trafił w bramkę.

Legia potrzebowała pół godziny, by stworzyć pierwszą niezłą okazję. Strzał Cafu został jednak zablokowany przez Daniela Łukasika. Legioniści przejęli inicjatywę w ostatnim kwadransie drugiej części, ale nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Dusana Kuciaka. Na przerwę piłkarze zeszli przy bezbramkowym remisie.

Na początku drugiej połowy groźniej zaatakowali gdańszczanie, ale znakomitą okazję stworzyli sobie gospodarze. W 51. minucie Sebastian Szymański dograł do Jose Kante, ale strzał napastnika Legii instynktownie obronił Kuciak. Legioniści od tego momentu zaczęli przeważać, ale już sześć minut po szansie Kante Michał Mak dobrze odegrał do Jarosława Kubickiego, jednak pomocnik Lechii kopnął nad bramką.

Legia coraz częściej była przy piłce, ale podopieczni Piotra Stokowca wciąż byli groźni pod bramką mistrzów Polski. W 70. minucie świetną indywidualną akcję przeprowadził Stolarski, ale strzał prawego obrońcy Lechii był niecelny. W grze obu ekip brakowało celności i jakości piłkarskiej.

Kolejne minuty mijały, a obie drużyny coraz rzadziej tworzyły bramkowe okazje. W 82. Minucie szansę na premierowego gola w Ekstraklasie miał 19-letni Mateusz Sopoćko, ale strzał pomocnika Lechii zablokował Inaki Astiz. Dwie minuty później na prowadzenie mogli wyjść warszawianie. Kuciak najpierw odbił piłkę po zagraniu Szymańskiego, a potem świetnie poradził sobie ze strzałem Chrisa Philipsa. Akcję strzałem z dystansu próbował jeszcze zakończyć Dominik Nogy, jednak uderzenie Węgra było bardzo niecelne.

Więcej dobrych okazji kibice zgromadzeni przy stadionie na ulicy Łazienkowskiej nie zobaczyli. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, z którego bardziej zadowoleni mogą być gdańszczanie, którzy dwa poprzednie mecze ligowe w Warszawie przegrali. Vuković, który po raz drugi w karierze prowadził Legię, osiągnął identyczny wynik jak we wrześniu 2016 roku, gdy bezbramkowo zremisował z Wisłą Kraków.

Gdańszczanie mają na koncie pięć punktów, o jeden więcej niż mistrzowie Polski, którzy pozostają bez ligowej wygranej na własnym boisku.

Legia Warszawa - Lechia Gdańsk 0:0.

Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Michał Nalepa, Michał Mak, Karol Fila.

Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 16 153.

Legia Warszawa: Arkadiusz Malarz - Marko Vesović, Inaki Astiz, Mateusz Wieteska, Adam Hlousek (82. Chris Philipps) - Michał Kucharczyk, Krzysztof Mączyński, Cafu (60. Dominik Nagy), Sebastian Szymański - Jose Kante, Carlitos (46. Domagoj Antolić).

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Paweł Stolarski, Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenović - Michał Mak (62. Karol Fila), Jarosław Kubicki, Daniel Łukasik, Patryk Lipski (76. Mateusz Sopoćko), Lukas Haraslin (86. Adam Chrzanowski) - Flavio Paixao.

pm, IAR