Polski golkiper jest zadowolony ze swojego występu w Lidze Mistrzów przeciwko Partizanowi Belgrad, w którym obronił rzut karny. Jak sam przyznaje takie spotkania dodają mu pewności siebie. Każdy aspekt gry jest dla mnie ważny, dlatego jestem zadowolony z moich wyników. Nie mówię tu tylko o obronie, ale również o czytaniu gry – mówi Łukasz Fabiański.
Polak dostał szansę występu przeciw Partizanowi, ponieważ kontuzji doznał pierwszy bramkarz "Kanonierów", Manuel Almunia. Trener Arsenalu, Arsene Wenger zadeklarował, że gdy Almunia wróci do zdrowia, odzyska pozycję bramkarza numer jeden.
Fabiański deklaruje swoją dobrą dyspozycję w najbliższym spotkaniu. Jestem gotowy do gry przeciwko Chelsea. Do takich meczów zawsze byłem gotowy – dodaje 25-letni bramkarz.
Arsenal i Chelsea znajdują się w górnej części tabeli Premier League. Ewentualna porażka „The Blues” sprawi, że drużyna Polaka będzie tracić do lidera zza miedzy zaledwie jeden punkt. Spotkanie odbędzie się 3 października o godz. 17.
Łukasz Fabiański rywalizuje o miejsce w bramce reprezentacji Polski z Arturem Borucem, Tomaszem Kuszczakiem i Przemysławem Tytoniem. Trener kadry Franciszek Smuda deklaruje, że postawi na bramkarza, który regularnie będzie bronił w klubie.
pk, gaw, goal.com