Polscy tenisiści awansowali po wygranej ze Szwedem Johanem Brunstromem i Amerykaninem Scottem Lipskim 7:6 (7-5), 6:4.
Polacy wygrali już przy pierwszym meczbolu, po godzinie i 25 minutach spotkania, w którym wykorzystali dwie z dwóch piłek na przełamanie serwisu rywali. Sami stracili podanie tylko raz w pierwszym secie (we wczesnej fazie doszło do obustronnych breaków).
Fyrstenberg i Matkowski, najwyżej rozstawieni w imprezie, swoich kolejnych rywali poznali po południu. Będą nimi Ukrainiec Serhij Stachowski i Rosjanin Michaił Jużny, którzy nieoczekiwanie wyeliminowali Brazylijczyków Marcelo Melo i Bruno Soaresa (nr 3.) 4:6, 7:6 (7-4), 10-5.
Przed rokiem właśnie od triumfu w stolicy Malezji polscy tenisiści rozpoczęli udaną walkę o jedno z ośmiu miejsc w kończącym sezon turnieju masters - ATP World Tour Finals.
Zakwalifikowali się do niego i w fazie grupowej pokonali ówczesną parę numer jeden na świecie Kanadyjczyka Daniela Nestora i Serba Nenada Zimonjica.
Później jednak ponieśli dwie nieznacznie porażki i nie weszli do półfinału. Aktualnie zajmują jedenaste miejsce w rankingu najlepszych debli sezonu - ATP "Doubles Race" i wciąż liczą się w walce o ostatnie pięć wolnych miejsc w londyńskiej O2 Arena.
Oprócz Fyrstenberga i Matkowskiego w Kuala Lumpur wystartowała jeszcze jedna polska para - Michał Przysiężny i Tomasz Bednarek, ale przegrała w pierwszej rundzie z rozstawionymi z dwójką Czechem Frantiskiem Cermakiem i Słowakiem Michalem Mertinakiem 3:6, 2:6. Wcześniej Przysiężny odpadł w pierwszej rundzie singla.
Czermak i Mertinak są obecnie na 12. miejscu w rankingu ATP "Doubles Race" i - podobnie jak Fyrstenberg z Matkowskim - wciąż liczą się w walce o miejsce w ATP World Tour Finals. W czwartkowym ćwierćfinale wygrali z Australijczykiem Stephenem Hussem i Brytyjczykiem Rossem Hutchinsem 5:7, 6:1, 10-5.
Wynik spotkania 1/4 finału gry pojedynczej:
Mariusz Fyrstenberg, Marcin Matkowski (Polska, 1) - Johan Brunstrom, Scott Lipsky (Szwecja, USA) 7:6 (7-5), 6:4.