Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Marcin Nowak 11.10.2010

Janusz Kołodziej z "dziką kartą"?

Janusz Kołodziej najprawdopodobniej otrzyma "dziką kartę", uprawniającą do udziału w przyszłorocznym cyklu Grand Prix na żużlu.
żużelżużelfot. PAP

Poinformował o tym prezes Polskiego Związku Motorowego Andrzej Witkowski podczas spotkania z tegorocznymi polskimi medalistami mistrzostw świata w Centrum Olimpijskim.

Witkowski powiedział, że rozmawiał w tej sprawie z władzami międzynarodowego speedwaya i oczekuje, iż informacja ta zostanie potwierdzona na początku sezonu:

Kołodziej z dziką kartą1

Przyznanie będącemu w znakomitej formie Kołodziejowi "dzikiej karty" jest o tyle prawdopodobne, że po raz ostatni tego typu przepustkę do prestiżowych zawodów na cały sezon Polak dostał w 2008 roku, a był nim Krzysztof Kasprzak.

Dziką kartę otrzymał także Rosjanin Emil Safudinow. Andrzej Witkowski dodał, że Janusz Kołodziej w pełni zasłużył na to wyróżnienie:

Kołodziej z dziką kartą2

Sam Janusz Kołodziej jeszcze nie chciał komentować tej nieoficjalnej decyzji. Na kwestię startów w żużlowej elicie patrzy jednak z optymizmem:

Kołodziej z dziką kartą3

Trener drużyny polskich żużlowców Marek Cieślak jest bardzo zadowolony z ewentualnego startu Janusza Kołodzieja w cyklu Grand Prix:

Kołodziej z dziką kartą4

W tym roku Janusz Kołodziej wystartował dwa razy w cyklu żużlowego Grand Prix z jednorazowymi "dzikimi kartami". W sobotę w Bydgoszczy zajął 3. miejsce, a na inaugurację - w kwietniu w Lesznie - 4. pozycję.

Na przyszły sezon do rozdysponowania są cztery "dzikie karty". Jeśli Kołodziej znalazłby się w gronie żużlowców rywalizujących o indywidualne mistrzostwo świata, byłby czwartym polskim zawodnikiem - obok złotego medalisty w tym roku Tomasza Golloba, srebrnego - Jarosława Hampela oraz Norwega z polskim paszportem Rune Holty, który zajął czwarte miejsce.

man