W początkowych minutach spotkania obie ekipy prezentowały się przeciętnie, tracąc mnóstwo piłek i grając bardzo niedokładnie. Mecz był bardzo statyczny, a piłkarze grali tak, jakby nie mieli żadnego pomysłu na zdobywanie bramek. Do 30. minuty, za wyjątkiem nielicznych strzałów z dystansu, na boisku trwała nieefektowna wojna taktyczna.
Wówczas groźną akcję środkiem boiska przeprowadził Vucinić. Przedarł się przez defensywę i odegrał do będącego tyłem do bramki Boriello, który strzałem z półobrotu uderzył futbolówkę, a ta minimalnie minęła lewy słupek bramki Mirante.
Pięć minut później do wykonywania rzutu wolnego podszedł Totti. Uderzył piłkę z ogromną siłą, a ta nabrała niesamowitej rotacji i przeleciała kilka centymetrów nad poprzeczką. Chwilę później swoją szansę na objęcie prowadzenia mieli gospodarze.
Błąd Cicinho na lewej stronie wykorzystał Lucarelli, przedzierając się do przodu, po czym odegrał do Gobbiego. Ten posłał głębokie dośrodkowanie, na niepilnowanego Marquesa, jednak Hiszpan źle złożył się do strzału i chybił z najbliższej odległości.
W przewie trener Ranieri dokonał zmiany, która nie wszystkim się spodoba. Na boisku w miejsce Francesco Tottiego pojawił się Brazylijczyk Fabio Simplicio. Pięć minut później z boiska zdjęty został, jeden z najjaśniejszych punktów Romy w tym spotkaniu, Vucinić, zastąpiony przez Julio Baptistę.
W 60. minucie ekwilibrystycznym zagraniem popisał się obrońca rzymian Philipe Mexes. Piłkę bitą z rzutu rożnego próbował umieścić w bramce nożycami, jednak minimalnie się pomylił. To był chyba pierwszy przejaw wirtuozerii w tym spotkaniu.
Na niespełna 20 minut przed końcem trener Ranieri rzucił wszystko na jedną szalę. W miejsce Cicinho na placu gry pojawił się młody napastnik - Stefano Okaka. Na boisku pojawił się też Giovinco.
W końcowej fazie meczu gra stała się nieco bardziej żywa i obydwu zespołom nie brakowało sytuacji strzeleckich, jednak na tablicy wyników po 90. minutach ciągle widniał bezbramkowy remis, który w pewnym sensie odzwierciedlał sytuację na boisku.
pk