Po niezbyt udanej pierwszej połowie, po przerwie Polki zaczęły stopniowo odrabiać straty. Grały coraz lepiej, w czym duża zasługa bramkarki Małgorzaty Sadowskiej i efektownie rzucającej Kingi Byzdry.
Przewaga rywalek topniała w oczach i wreszcie w 47. minucie do wyrównania 21:21 doprowadziła Karolina Zalewska. Po niej dwa trafienia zaliczyła Iwona Niedźwiedź, w efekcie w 50 minucie było 23:21 dla Polski.
Gdy do końca zostały trzy minuty, biało-czerwone wygrywały 28:25, jednak nie potrafiły utrzymać korzystnego wyniku i były zmuszone podzielić się punktami.
Polki w niezbyt dobrych nastrojach przystępowały do tego meczu. Zaginął im bagaż, w tym m.in. torby lekarskie, a na dodatek rozchorował się ich trener Kim Rassmusen, który miał kłopoty żołądkowe.
Polska - Ukraina 28:28 (11:16)
Polska: Jurkowska, Sadowska - Załęczna 3, Stachowska, Lisewska, Wolska, Zalewska 2, Byzdra 8, Koniuszaniec, Jędrzejczyk 1, Semeniuk-Olchawa 4, Niedźwiedź 9, Kulwińska 1.
Ukraina: Własenko, Parchomienko - Batkowa, Kobzar 1, Pidpałowa 9, Szejenko, Manacharowa 1, Borszczenko 8, Zoria 2, Gorilska 1, Turkało 1, Szejko, Lajuk 4, Czumak, Cybulenko 1.
Sędziowały: Ana-Maria Duta i Diana Florescu (Rumunia)
Kary: Polska - 2, Ukraina - 4 minuty.
gaw