Przyczyną jest jego publiczna kłótnia z prezesem klubu Riccardo Garrone.
Jak poinformowały miejscowe media, 28-letni napastnik odmówił pójścia z prezesem na galę i przy innych zawodnikach zbyt dobitnie wyraził swoje zdanie. Później oświadczył, że nie ma zamiaru przepraszać za swoje zachowanie, a władze klubu zareagowały natychmiast jego zawieszeniem.
Adwokat Cassano poinformował, że nie mógł towarzyszyć Garrone, ponieważ już wcześniej obiecał spędzić wieczór ze swoją ciężarną żoną.
"La Gazzetta dello Sport" wymienia Inter Mediolan, Juventus Turyn, AC Milan i Manchester City jako potencjalnych nowych pracodawców Cassano. Nie wiadomo jednak, czy Garrone będzie skłonny zrezygnować z kwoty odstępnego, która w kontrakcie wynosi 20 mln euro.
Tak długo, jak Cassano nie porozumie się z Sampdorią lub nie znajdzie nowego klubu, nie może występować też w drużynie narodowej. Kodeks etyczny włoskiej federacji bowiem mówi, że zawieszony przez klub piłkarz nie może zostać powołany do kadry.
pk