W sobotę pokonała u siebie AZS Politechnikę Warszawską 3:1. Mistrz Polski PGE Skra Bełchatów musiał uznać wyższość Asseco Resovii Rzeszów 1:3.
Naszpikowana gwiazdami i mierząca w mistrzostwo kraju ZAKSA po raz kolejny nie miała problemów z rywalem. Wracający do wysokiej dyspozycji Sebastian Świderski (wybrany MVP meczu) przyznał, że wygrana ze stołeczną ekipą przyszła im najtrudniej.
Mają mocną zagrywkę i świetnie spisują się w ataku ze skrzydeł. My w naszej grze postawiliśmy na defensywę i to nam wychodziło - ocenił siatkarz.
Mimo porażki, zadowolenia z postawy swoich podopiecznych nie krył Radosław Panas.
Nie wykorzystaliśmy naszych atutów, a w szczególności mocnego serwisu. Mimo to jestem zadowolony z dotychczas rozegranych spotkań. Z mocnymi zespołami zdobyliśmy pięć punktów. Jest nieźle i teraz powinno nam być łatwiej - powiedział szkoleniowiec.
Politechnika w pierwszych dwóch kolejkach pokonała wicemistrza Polski Jastrzębskiego Węgla 3:1 i brązowego medalistę ubiegłego sezonu Resovię 3:2. W tabeli PlusLigi z dorobkiem pięciu punktów zajmuje piąte miejsce.
Ciekawe widowisko obejrzeli kibice w Rzeszowie.
Do hali na Podpromiu przyjechała Skra Bełchatów. Broniący tytułu zespół Jacka Nawrockiego wyraźnie jeszcze nie jest w formie. Składająca się głównie z reprezentantów Polski drużyna nie potrafiła nawiązać wyrównanej walki z Asseco. W ich zagraniach brakowało agresji i pewności siebie.
Przegraliśmy w trzech aspektach: atak z pierwszej piłki, słabe przyjęcie zagrywki typu flot i gra w kontrach - wymienił słabe punkty klubowego wicemistrza świata Nawrocki.
Resovia wykorzystała niedyspozycję mistrza Polski i odniosła drugie zwycięstwo w sezonie (3:1). Zgodnie z przewidywaniami trenera Ljubomira Travicy z meczu na mecz jego zespół prezentuje się coraz lepiej. Powoli do ekipy dołączają zawodnicy jeszcze niedawno kontuzjowani, a coraz lepiej w Rzeszowie czują się także obcokrajowcy.
To dopiero początek sezonu, dlatego zachowujemy umiarkowany optymizm. Różne drużyny mają różne problemy, my też nie możemy trenować w pełnym składzie. Taki mecz na pewno zbuduje dobrą atmosferę, pozwoli nam na spokojne treningi. Pomimo zwycięstwa jest jeszcze sporo rzeczy do poprawy - podkreślił chorwacki szkoleniowiec.
Wicemistrz Polski Jastrzębski Węgiel okazał się zbyt trudnym przeciwnikiem dla beniaminka Farta Kielce. Podopieczni Igora Prielożnego szybko i pewnie pokonali zespół Dariusza Daszkiewicza 3:0. Była to pierwsza wygrana zdobywcy Pucharu Polski w zeszłym sezonie.
Bez zwycięstwa pozostaje Pamapol Wielton Wieluń, który tym razem uległ Tytanowi AZS Częstochowa 0:3. Pod górkę w tym sezonie ma też Indykpol AZS UWM Olsztyn. W niedzielę na zakończenie 3. kolejki przegrał w Bydgoszczy z Delectą 0:3.
Wyniki meczów 3. kolejki i tabela PlusLiga siatkarzy:
2010-10-29:
Tytan AZS Częstochowa - Pamapol Wielton Wieluń
3:0 (25:18, 25:19, 25:16)
2010-10-30:
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - AZS Politechnika Warszawska
3:1 (25:19, 25:19, 19:25, 25:17)
Asseco Resovia Rzeszów - PGE Skra Bełchatów
3:1 (25:21, 25:19, 17:25, 25:19)
Jastrzębski Węgiel - Fart Kielce
3:0 (25:14, 25:20, 25:18)
2010-10-31:
Delecta Bydgoszcz - Indykpol AZS UWM Olsztyn
3:0 (25:20, 31:29, 30:28)
Tabela
(mecze, zwycięstwa, porażki, sety, punkty)
1. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3 3 0 9-1 9
2. Asseco Resovia Rzeszów 3 2 1 8-6 6
3. Delecta Bydgoszcz 3 2 1 7-5 5
. PGE Skra Bełchatów 3 2 1 7-5 5
5. AZS Politechnika Warszawska 3 2 1 7-6 5
. Tytan AZS Częstochowa 3 1 2 7-6 5
7. Jastrzębski Węgiel 3 1 2 6-6 4
8. Fart Kielce 3 1 2 3-7 3
9. Indykpol AZS UWM Olsztyn 3 1 2 3-8 2
10. Pamapol Wielton Wieluń 3 0 3 2-9 1
-
pk