Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Paweł Klocek 18.11.2010

Asseco Prokom upokorzone w Tel Awiwie

W meczu Euroligi koszykarze Asseco Prokom wysoko przegrali w Tel Awiwie z Maccabi 58:99. Lider grupy A tych rozgrywek odniósł czwarte zwycięstwo, a mistrzowie Polski zanotowali piątą kolejną porażkę.
Daniel Ewing - Asseco ProkomDaniel Ewing - Asseco Prokom fot. PAP/EPA/OLIVER WEIKEN

W Asseco Prokom zabrakło kontuzjowanego Ronnie Burrella, natomiast gospodarze wystąpili w najsilniejszym składzie. O wysokim zwycięstwie Maccabi zadecydowała świetna skuteczność w rzutach za trzy (gospodarze zanotowali aż 15 takich trafień przy zaledwie 4 mistrzów Polski) oraz 20 strat gości.

Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla gdynian, którzy w 3. minucie po trafieniu Jana Hendricka-Jagli wygrywali 7:1. Jednak za chwilę po "trójce" Chucka Eidsona był remis 10:10. Po rzucie Piotra Szczotki na tablicy pojawił się wynik 12:10, ale było to ostatnie prowadzenie Asseco Prokom w tym spotkaniu.

Koszykarze Maccabi zaczęli grać zdecydowanie bardziej agresywnie w obronie, często uniemożliwiając gdynianom wyprowadzenie piłki spod własnego kosza. A jeśli już mistrzom Polski udało się przedostać na połowę rywali, niemiłosiernie pudłowali spod samego kosza.

Trener Tomas Pacesas brał przerwy i szukał różnych rozwiązań personalnych, wpuścił nawet na parkiet w pierwszej kwarcie Roberta Witkę, który do tej pory nie zagrał w Eurolidze nawet sekundy, jednak te zmiany nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Po 10 minutach jego drużyna przegrywała już różnicą 10 punktów - 19:29.

Wysokie prowadzenie zawodnicy Maccabi zawdzięczali nie tylko bardzo dobrej defensywie, ale również niezłej skuteczności w pierwszej kwarcie w rzutach zza linii 6,75 metra - z 10 prób gospodarze trafili aż sześć.

Po kolejnym takim rzucie Dorona Perkinsa w 16. minucie zrobiło się 41:26, dla zespołu z Tel Awiwu. Goście zdołali zmniejszyć tę różnicę do 10 punktów - w 18. minucie po dwóch osobistych Adama Hrycaniuka Asseco Prokom przegrywało 31:41. Później gdynianie znowu całkowicie się pogubili i końcówka drugiej kwarty zdecydowanie należała do Maccabi.

Jeremy Pargo umieścił piłkę w koszu zza linii 6,75 metra, a kolejne punkty dołożyli Lior Eliyahu oraz najskuteczniejszy w ekipie gospodarzy Eidson. Po dwóch wolnych Amerykanina gospodarze zeszli na przerwę przy przewadze 17 punktów (48:31). Do przerwy goście popełnili aż 16 strat!

Trener Pacesas już po 90 sekundach drugiej połowy poprosił o kolejny czas, kiedy po 10. rzucie za trzy Perkinsa Maccabi wyszło na prowadzenie 53:31. Kolejna reprymenda litewskiego szkoleniowca na wiele się jednak nie zdała, bo pierwsze punkty w trzeciej kwarcie jego zespół zdobył dopiero po 5. minutach gry, kiedy za trzy trafił J.R. Giddens.
W tym momencie gospodarze wygrywali 60:31, a komplet 12 tysięcy zgromadzonych w Nokia Arena kibiców oklaskiwał seryjne efektowne zagrania koszykarzy z Tel Awiwu.
Wysokie prowadzenie trochę zdekoncentrowało Maccabi, bo w 29. minucie po rzucie Filipa Widenowa Asseco Prokom przegrywało 44:64. Okres dobrej gry w wykonaniu mistrzów Polski nie trwał jednak za długo.

Na początku czwartej kwarty gospodarze kontynuowali znakomitą serię w rzutach zza linii 6,75 metra - za trzy trafili Guy Pnini oraz Eidson i przy prowadzeniu rywali 78:47 Tomas Pacesas po 90 sekundach ponownie skorzystał z przysługującej mu przerwy.
Na pierwsze w tej części gry punkty gdynian trzeba było czekać prawie cztery minuty. W tym momencie gospodarze wygrywali 82:47, ale niesieni dopingiem swoich kibiców nie spoczęli na laurach, tylko starali się przekroczyć granicę 100 punktów. Ta sztuka im się nie udała, bo rzucający w ostatiej sekundzie weteran Derrick Sharp nadepnął na linię oddaloną od kosza o 6,75 metra.

Maccabi - Asseco 99:58 (19:29, 12:19, 16:22, 11:29).

Maccabi Tel Awiw: Chuck Eidson 20, Guy Pnini 13, Doron Perkins 13, Jeremy Pargo 12, Tal Burstein 11, David Blu 9, Lior Eliyahu 7, Sofoklis Schortsanitis 4, Richard Hendrix 4, Yaniv Green 4, Derrick Sharp 2.

Asseco Prokom Gdynia: Daniel Ewing 14, J.R. Giddens 14, Robert Brown 10, Ratko Varda 10, Adam Hrycaniuk 4, Jan-Hendrick Jagla 2, Filip Widenow 2, Piotr Szczotka 2, Adam Łapeta 0, Michael Wilks 0, Mateusz Kostrzewski 0, Robert Witka 0.

Wyniki meczów 5. kolejki:

czwartek

Żalgiris Kowno - Chimki Moskwa 73:65
Maccabi Tel Awiw - Asseco Prokom Gdynia 99:58

środa

Partizan Belgrad - Caja Laboral Vitoria 74:41

Tabela:

pkt M Z P kosze
1. Maccabi Tel Awiw 9 5 4 1 408:352
2. Żalgiris Kowno 9 5 4 1 382:369
3. Partizan Belgrad 8 5 3 2 331:341
4. Caja Laboral Vitoria 7 5 2 3 393:381
5. Chimki Moskwa 7 5 2 3 355:359
6. Asseco Prokom Gdynia 5 5 0 5 289:305

pk