Rozgrywający reprezentacji Polski przeszedł w środę w klinice w Annecy operację lewego barku. Czekają go teraz co najmniej trzy tygodnie rehabilitacji.
Zdaniem dr Laurenta Lafossa z francuskiej kliniki, autora pionierskich prac dotyczących chirurgii barku, zabieg przeszedł bardzo sprawnie. Zawodnikowi usunięto m.in. fragmenty zbliznowaciałej tkanki łącznej oraz konglomerat nerwów, które podrażniały struktury torebki stawowej, powodując ból przy gwałtownym ruchu.
Poważne kłopoty z barkiem Krzysztofa Lijewskiego zaczęły się w sierpniu. Po zabiegu i rekonwalescencji powrócił pod koniec listopada (zdobył gola w meczu Ligi Mistrzów z Tatranem Preszów 26:26) na boisko, ale na bardzo krótko. Dolegliwości znów się nasiliły i klub Polaka HSV Hamburg zdecydował się na wysłanie gracza do Francji na kolejną operację.
- Dobrze, że Niemcy wreszcie zdecydowali się na przerwanie męczarni zawodnika. Co prawda proponowaliśmy, aby zabieg był przeprowadzony w Polsce, gdzie też mamy wybitnych fachowców, lecz pracodawca Lijewskiego wybrał inną opcję. Rehabilitacja po takim zabiegu powinna trwać do trzech tygodni, oczywiście jeżeli proces gojenia barku będzie przebiegał prawidłowo, a w tym przypadku wszystko na to wskazuje - powiedział lekarz reprezentacji Polski Maciej Nowak.
Według Nowaka za wcześnie mówić o tym, czy Lijewski zagra w mistrzostwach świata, które odbędą się w dniach 13-30 stycznia 2011 roku w Szwecji.
- Należy czekać na rozwój sytuacji i życzyć mu jak najszybszego powrotu do zdrowia - powiedział.
27-letni Krzysztof Lijewski wraz z reprezentacją biało-czerwonych wywalczył srebrny w 2007 roku i dwa lata później brązowy medal MŚ. Jest wychowankiem KPR Ostrovia Ostrów Wlkp. Potem grał w Śląsku Wrocław, zanim w 2005 roku przeniósł się do Hamburga. W tym samym klubie występuje jego sześć lat starszy brat Marcin - także podpora drużyny narodowej.
pk