W Asseco Prokom zabrakło Jana-Hendricka Jagli, ale jego absencja nie miała żadnego wpływu na przebieg meczu. Gospodarze odnieśli bezproblemowe zwycięstwo, a w ich szeregach świetnie zagrał Filip Widenow, który zdobył 22 punkty.
Gdynianie drobne kłopoty mieli jedynie na początku spotkania. W drugiej minucie drużyna trenera Tomasa Pacesasa wygrywała 9:2, ale pięć minut później było już tylko 12:11. Jednak tuż przed końcem pierwszej kwarty po akcji 2+1 Adama Hrycaniuka gospodarze wyszli na prowadzenie 22:13.
W 29. minucie po trafieniu Michaela Wilksa Asseco Prokom miało już 20 punktów przewagi (78:58). W znakomitym stylu rozpoczęli gdynianie także ostatnią kwartę. Pięć punktów zdobył najpierw Widenow, a po kolejnych rzutach jego kolegów z zespołu w 34. minucie goście przegrywali już 60:92. Pierwsze punkty w tym fragmencie zdobył dla Łotyszy dopiero po pięciu minutach gry najskuteczniejszy w ich ekipie Sandis Valters.
W końcówce gospodarzom udało się, za sprawą rzutu za trzy Courtney'a Eldridge'a, przekroczyć granicę 100 punktów.
W pierwszym spotkaniu również lepsi okazali się koszykarze Asseco Prokom, którzy w stolicy Łotwy wygrali 76:63.
Asseco Prokom - VEF Ryga 103:75 (24:16, 31:25, 26:19, 22:15)
Asseco Prokom Gdynia: Filip Widenow 22, Ronnie Burrell 14, Daniel Ewing 13, Robert Witka 10, Adam Łapeta 9, Michael Wilks 9, Ratko Varda 8, Courtney Eldridge 6, Adam Hrycaniuk 5, J.R. Giddens 4, Mateusz Kostrzewski 3, Piotr Szczotka 0.
VEF Ryga: Sandis Valters 19, Kristaps Janicenoks 14, Artsiom Paraszuski 13, Kaspars Berzins 11, Derek Williams 8, Dairis Bertans 5, Andrejs Selakovs 5, Martins Laksa 0, Cheyne Gadson 0.