Pojedynek odbędzie się w kasynie MGM Grand w Las Vegas.
- Filipińczyk miał do wyboru trzech rywali z różnych kategorii wagowych: mistrza świata wagi lekkiej Juana Manuela Marqueza, mistrza świata WBA w półśredniej Andre Pedro oraz byłego czempiona WBA w półśredniej, 39-letniego Mosleya. Po długim namyśle zdecydował się na tego ostatniego - wyjaśnił Arum.
- Mosley jest bardzo niebezpieczny, sprytny i doświadczony. To będzie z pewnością bardzo, bardzo interesująca walka. Manny wybrał go, ponieważ jest bardziej znany od dwóch pozostałych - powiedział Arum.
Promotor Filipińczyka i sam Pacquiao planowali walkę z niepokonanym dotychczas Floydem Mayweatherem juniorem, ale nie otrzymali od niego odpowiedzi na ofertę.
- Nie robiliśmy tajemnicy, że Mayweather był naszym priorytetem. Nie dał jednak żadnego znaku - dodał Arum.
Mayweather ma ostatnio kłopoty z prawem. W ubiegłym tygodniu został zatrzymany przez policję pod zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej i obrazę ochroniarza osiedlowego. Bokser miał go zaatakować pod własnym domem, kiedy usłyszał uwagę o złym zaparkowaniu samochodu. Grozi mu za to pół roku więzienia i tysiąc dolarów grzywny.
Przeciwko Mayweatherowi toczy się już postępowanie także w sprawie przemocy domowej, kradzieży i rabunku, z oskarżenia matki jego dzieci, za co może zostać skazany - według różnych źródeł - na 18 do 34 lat więzienia.
32-letni Pacquiao przeszedł już do historii sportu jako pierwszy bokser, który został mistrzem świata w ośmiu różnych kategoriach wagowych, od muszej do junior średniej. 13 listopada pokonał w Arlington najcięższego ze swych rywali Meksykanina Antonio Margarito, sięgając po pas organizacji WBC. Zarobił na tej walce co najmniej 20 milionów dolarów.
man