"Dagens Nyheter" pisze o katastrofie w meczu z Argentyną. Jak podkreśla gazeta, Szwedzi mają zapewniony awans do drugiej rundy, ale co z tego, skoro we wczorajszym meczu w ogóle nie podjęli walki. W dodatku, jak czytamy w tekście obok, Szwedów czeka jutro ciężki bój z Polską, która, jak mówi zawodnik Jonas Larholm, ma znakomitych graczy na każdej pozycji.
"Goeteborgs-Posten" pisze o "fiasku szwedzkiego ataku", który został zatrzymany przez reprezentację z Ameryki Południowej. Gazeta wskazuje Matiasa Schulza, argentyńskiego bramkarza, jako gracza, który miał największy wpływ na to, co działo się na boisku. "Naszej reprezentacji, jeśli chce liczyć się w walce o półfinał nie pozostało nic innego, niż jutro pokonać Polaków" - dodaje goeteborski dziennik.
Podobne zdanie pada także z ust kapitana Szwedów Tobiasa Karlssona, cytowanego przez "Aftonbladet". W dzienniku nadzieję w serca szwedzkich kibiców wlewa trener Ola Lindgren, który deklaruje - "wiemy jak pokonać Polaków". Lindgren charakteryzuje też czolowych polskich graczy. O Karolu Bieleckim mówi, że slabnie przy agresywnej obronie, o Grzegorzu Tkaczyku, że jest nierówny i po znakomitych momentach ma przestoje, a o bramkarzu Sławomirze Szmalu, że jest niebywale szybki i świetnie broni, ale mozna go pokonać, rzucając piłkę nad nim bądź pod nim.
Mecz Szwecja - Polska w Goeteborgu w czwartek o godz. 20.15.
gaw