Wygrana nie daje jednak andaluzyjskiej drużynie przejścia do półfinałowej rundy rozgrywek, bo w pierwszym meczu w Barcelonie Betis przegrał 0:5.
Josep Guardiola wiedział, co mówi, gdy na konferencji poprzedzającej mecz oświadczył, że bierze ze sobą najlepszych graczy, bo nie lekceważy Betisu.
Pierwszy gol dla gospodarzy padł już w drugiej minucie spotkania, drugi - zaledwie pięć minut później, a trzeci - w 45 minucie meczu.
Drugoligowa drużyna z Andaluzji udowodniła, że gra lepiej niż wiele zespołów z Primera Division.
- Dla nas z drugiej ligi nagrodą było wygranie z Barcą. Wiedzieliśmy,że przejście dalej będzie bardzo trudne, dlatego postanowiliśmy cieszyć się grą - komentował Jorge Molina, autor dwóch pierwszych goli. Wieczorna przegrana jest w tym sezonie pierwszą porażką Blaugrana podczas wyjazdowego meczu.
W drugim środowym ćwierćfinale Almeria wygrała na wyjeździe z Deportivo La Coruna 3:2 (w pierwszym meczu Almeria wygrała 1:0) i również awansowała do półfinału.
W czwartek stawkę półfinalistów uzupełni zwycięzca pary Atletico Madryt - Real Madryt. W pierwszym spotkaniu Królewscy wygrali 3:1.
Wyniki środowych rewanżowych meczów ćwierćfinałowych Pucharu Króla:
Real Betis 3 - Jorge Molina 2, 7, Arzu 45+2
Barcelona 1 - Lionel Messi 38
(pierwszy mecz 0:5)
Deportivo La Coruna 2 - Pablo Alvarez 44-karny, Adrian 52
Almeria 3 - Corona 19, Albert Crusat 20, Henok Goitom 55-karny
(pierwszy mecz 0:1)
we wtorek grali:
Sevilla 3 - Renato 7, Frederic Kanoute 47, Alexis 50
Villarreal 0
(pierwszy mecz 3:3)
w czwartek grają:
Atletico Madryt - Real Madryt godz. 22.00
(pierwszy mecz 1:3)
man