Bayern przystąpił do spotkania podbudowany środowym zwycięstwem wyjazdowym z Interem Mediolan 1:0 w 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów. Natomiast szkoleniowiec Borussii Juergen Klopp przestrzegał swoich zawodników przed zbyt odważną grą.
- Bayern dysponuje niezwykle silnymi skrzydłowymi i bardzo dobrymi zawodnikami w ataku. Musimy zagrać bardzo ostrożnie - mówił przed spotkaniem trener Klopp.
Początek spotkania nie wskazywał jednak na grę asekuracyjną gości. W czwartej minucie przed dogodną okazją zdobycia bramki znalazł się Lewandowski. Napastnik reprezentacji Polski wykorzystał błąd Bastiana Schweinsteigera i dopadł do dośrodkowania Marcela Schmelzera, jednak piłka po jego strzale poszybowała wysoko nad bramką. Pięć minut później znowu pomylił się Schweinsteiger, który stracił piłkę w środku pola na rzecz Kevina Grosskreutza. Ten dokładnie podał do Lucasa Barriosa i ku zdumieniu miejscowych kibiców goście wyszli na prowadzenie.
Gospodarze wyrównali jednak już siedem minut później. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Luiz Gustavo uwolnił się spod opieki Piszczka i pokonał debiutującego w Bundeslidze 22-letniego Australijczyka Mitchella Langeraka, który zastąpił Niemca Romana Weidenfellera.
- Oczywiście denerwowałem się przed tym spotkaniem szczególnie, że przyszło mi zadebiutować z tak silnym rywalem" - przyznał Langerak.
Przed przerwą goście potrafili jednak zdobyć drugą bramkę. Świetną akcją popisał się Barrios, który potem oddał piłkę do pochodzącego z Turcji Nuriego Sahina, a ten precyzyjnym strzałem z 20 metrów wyprowadził swój zespół na prowadzenie.
Podopieczni Kloppa dobili rywali pół godziny przed końcem spotkania; przy stracie gola ponownie swój udział miał Schweinsteiger. Pomocnik reprezentacji Niemiec nie upilnował Matsa Hummelsa przy rzucie rożnym, a ten ładnym strzałem głową ustalił wynik spotkania. Niespełna 20 minut przed końcem na boisku pojawił się Błaszczykowski, który zmienił Barriosa.
- Co mogłem zrobić, jeżeli daliśmy im bramki w prezencie? Nie musiało tak być, ponieważ znaliśmy siłę rywali. Powinniśmy im się mocniej przeciwstawić - powiedział po spotkaniu trener Bayernu Louis van Gaal.
Borussia z dorobkiem 58 punktów umocniła się na pozycji lidera niemieckiej ekstraklasy i nad Bayernem ma już 16 oczek przewagi. Drugi w tabeli Bayer Leverkusen traci do zespołu Piszczka, Lewandowskiego i Błaszczykowskiego 13 punktów, ale w niedzielę Aptekarze grają na wyjeździe z Werderem Brema.
Wyniki meczów 24. kolejki i tabela ekstraklasy piłkarskiej Niemiec:
sobota
Bayern Monachium 1 - Luiz Gustavo 16
Borussia Dortmund 3 - Lucas Barrios 9, Nuri Sahin 18, Mats Hummels 60
Kaiserslautern 1 - Adam Hlousek 18
Hamburger SV 1 - Marcell Jansen 54
Hoffenheim 1 - David Alaba 83
Mainz 2 - Andreas Ivanschitz 23, Elkin Soto 86
FC Koeln 1 - Lukas Podolski 89
Freiburg 0
FC St.Pauli 0
Hanover 96 1 - Christian Schulz 89
Schalke 04 1 - Raul 52
Nuernberg 1 - Jens Hegeler 37
piątek
VfL Wolfsburg 2 - Diego 37, 45+1
Borussia Moenchengladbach 1 - Filip Daems 74-karny
w niedzielę grają
Eintracht Frankfurt - VfB Stuttgart godz. 15.30
Werder Brema - Bayer Leverkusen 17.30
tabela
M Z R P bramki pkt
1. Borussia Dortmund 24 18 4 2 52 14 58
2. Bayer Leverkusen 23 13 6 4 48 32 45
3. Hanover 96 24 14 2 8 34 31 44
4. Bayern Monachium 24 12 6 6 50 30 42
5. Mainz 24 13 1 10 37 30 40
6. Hamburger SV 24 11 4 9 35 32 37
7. Freiburg 24 11 4 9 31 31 37
8. Nuernberg 24 10 6 8 34 32 36
9. Hoffenheim 24 8 9 7 41 35 33
10. Schalke 04 24 8 6 10 29 29 30
11. FC Koeln 24 8 5 11 31 42 29
12. FC St.Pauli 24 8 4 12 27 38 28
13. Eintracht Frankfurt 23 8 3 12 24 32 27
14. VfL Wolfsburg 24 6 8 10 29 34 26
15. Kaiserslautern 24 6 6 12 33 42 24
16. Werder Brema 23 6 6 11 28 48 24
17. VfB Stuttgart 23 5 4 14 40 47 19
18. Borussia Moenchengladbach 24 5 4 15 35 59 19
ah