Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 06.03.2011

Prezydent i Adam Małysz spotkali się w Wiśle

Sportowiec ofiarował prezydentowi plastron z numerem 54, w którym startował 21 stycznia w konkursie Pucharu Świata. Wówczas po raz 39., i ostatni w karierze, stanął na najwyższym podium zawodów.
Prezydent i Adam Małysz spotkali się w Wiślefot. PAP/Andrzej Grygiel

Sportowiec późnym popołudniem przyjechał do prezydenckiej rezydencji na Zadnim Groniu. Prezydentowi i Małyszowi towarzyszyły małżonki - Anna i Izabela.

Rozmowa przy kawie i ciastkach przebiegała w wesołej, luźnej atmosferze i koncentrowała się głównie wokół skoków narciarskich i kariery Małysza. Prezydent zadeklarował, że chciałby wziąć udział w planowanym na 26 marca w Zakopanym oficjalnym zakończeniu kariery przez naszego skoczka. - Byłoby nam bardzo miło - odpowiedział Małysz.

Skoczek, choć ogłosił już zakończenie kariery, nie zamierza składać broni w tegorocznej edycji Pucharu Świata. Podkreślał, że chce utrzymać zajmowane obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej cyklu. Jak powiedział, drugi - Simon Amman odskoczył już zbyt mocno, ale jest szansa obronić przewagę punktową nad czwartym Andreasem Koflerem. Do końca cyklu pozostały trzy konkursy indywidualne.

Adam Małysz wspominał swoje początki w skokach. Zaczynał, gdy miał sześć lat. Dziś uważa, że to zbyt wcześnie. W rozmowie z parą prezydencką mówił, że optymalny wiek do 9-12 lat. - Wtedy jest większa świadomość. Na początku to jest tylko zabawa, ale z czasem staje się ciężką pracą - przekonywał.
Małysz podczas spotkania dopytywał, czy prezydent jeździ na nartach. - Ale nie skacze! - odpowiedziała z uśmiechem prezydentowa Anna Komorowska.

Prezydent w rozmowie podkreślił, że zawsze miło mu będzie gościć Małysza w rezydencji.

Adam Małysz w niedzielę wrócił do rodzinnej Wisły z Mistrzostw Świata w Oslo, podczas których ogłosił zakończenie kariery. Oficjalne pożegnanie z kibicami planowane jest na 26 marca w Zakopanem.

Adam Małysz po raz ostatni gościł w rezydencji 2 lutego 2010 roku. Sportowca powracającego z medalami z Igrzysk Olimpijskich w Vancouver podjął wtedy śniadaniem prezydent Lech Kaczyński.
Prezydent Bronisław Komorowski spędza weekend w Wiśle. W sobotę z małżonką Anną uhonorowali uczestników "Snow sport show" - inicjatywy sportowej promującej ideę transplantacji. W niedzielę przed południem prezydent jeździł na nartach w ośrodku Soszów w Wiśle Jaworniku.

PAP/agkm