Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Aneta Hołówek 10.03.2011

Djoković czyha na miejsce Federera

Ruszający w czwartek turniej ATP Masters 1000 na twardych kortach w Indian Wells (pula nagród 3,645 mln dol.) będzie areną walki o pozycję wicelidera rankingu ATP World Tour.
Novak DjokovićNovak Djoković fot.Wikipedia

Bronić jej będzie Szwajcar Roger Federer, a pretendentem jest Serb Novak Djokovic.

23-letni Djokovic rozpoczął sezon efektownie, od dwóch zwycięstw z Federerem i 14 wygranych pojedynków z rzędu. W styczniu triumfował w wielkoszlemowym Australian Open, gdzie w półfinale bez straty seta uporał się ze starszym o sześć lat Szwajcarem. Ponownie - i to jeszcze łatwiej bo 6:3, 6:3 - ograł go w finale turnieju ATP w Dausze.

Już raz Serb został na kilka tygodniu numerem dwa na świecie 1 lutego 2010 roku, ale tenisista z Bazylei wrócił na pozycję wicelidera. Obecnie dzieli ich zaledwie 165 punktów, a ponownie mogą się zamienić miejscami już 21 marca. Scenariusze takiego rozwoju wydarzeń są trzy, ponieważ w wyniku losowania drabinki znaleźli się w dwóch jej różnych połówkach.

Jeśli spotkają się w pojedynku o tytuł, a w nim lepszy okaże się Serb, to wywalczy w ten sposób awans w klasyfikacji ATP World Tour. Podobnie będzie, jeśli dotrze do finału, a Federer odpadnie najdalej w półfinale. Ostatnia możliwość, to gdy Djokovic osiągnie półfinał, a Szwajcar poniesie porażkę najpóźniej w 1/8 finału.

Przed rokiem Szwajcar zdobył w Indian Wells 45 punktów, bowiem dotarł do trzeciej rundy, gdzie pokonał go Marcos Baghdatis z Cypru. Dwukrotnie więcej uzyskał ich tenisista z Belgradu, który wygrał o jeden mecz więcej, zanim przegrał z Chorwatem Ivanem Ljubicicem.

Obaj spisywali się w ostatnich kilku miesiącach bardzo dobrze: Djokovic od początku lipca wygrał 42 mecze i poniósł osiem porażek, natomiast bilans Federera to 49-6.
Serb w Indian Wells triumfował tylko w 2008 roku, natomiast Szwajcar był tu niepokonany w trzech kolejnych edycjach w latach 2004-06.

Z numerem jeden w Indian Wells rozstawiony jest Hiszpan Rafael Nadal, który niezależnie od wyników uzyskanych w tym turnieju pozostanie na pozycji lidera rankingu ATP.