Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Marcin Nowak 03.04.2011

Zwycięstwa Skry i Resovii w półfinałach

Siatkarze PGE Skry Bełchatów pokonali Tytana AZS Częstochowa 3:1 (28:30, 25:23, 25:19, 25:22) w drugim półfinałowym meczu rozgrywek o mistrzostwo Polski.
PGE Skra Bełchatów - Tytan AZS CzęstochowaPGE Skra Bełchatów - Tytan AZS Częstochowafot. PAP/Grzegorz Michałowski
Posłuchaj
  • Zdaniem Tomasza Józefackiego z Asseco Resovii, o wyniku spotkania z ZAKSĄ zdecydowała determinacja i konsekwencja w grze rzeszowskiej drużyny
  • Jako zespół stanowiliśmy dzisiaj monolit - cieszył się przyjmujący Asseco Resovii Olieg Achrem po meczu z ZAKSĄ
  • Atakujący ZAKSY Dominik Witczak przyznał, że jego drużyna była słabsza w każdym elemencie gry w meczu z Asseco Resovią
Czytaj także

W rywalizacji do trzech zwycięstw obrońcy tytułu prowadzą 2:0. Po wczorajszej, gładkiej porażce 0:3, częstochowianie spisali się dziś znacznie lepiej. Po długiej grze na przewagi, wygrali pierwszego seta, ale potem lepsi byli już gospodarze.

Kolejny mecz zaplanowano na środę - odbędzie się on w Częstochowie. Jeśli wygra Skra - zapewni sobie miejsce w finale.

Tymczasem Asseco Resovia Rzeszów pokonała ZAKSę Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:21, 25:19, 25:23) w drugim meczu półfinałowym siatkarskiej Plusligi. W rywalizacji do trzech zwycięstw jest remis 1:1. Najlepszym graczem spotkania wybrano atakującego gospodarzy - Tomasza Józefackiego. Jego zdaniem, o wyniku spotkania zdecydowała determinacja i konsekwencja w grze rzeszowskiej drużyny. - Jako zespół stanowiliśmy dzisiaj monolit - cieszył się przyjmujący Asseco Resovii Olieg Achrem.

Atakujący gości Dominik Witczak przyznał, że ZAKSA była słabsza w każdym elemencie gry. - O wyniku zdecydowała skuteczność i mobilizacja - przyznał inny zawodnik ZAKSY Jakub Jarosz.

Trzecie i czwarte spotkanie półfinałowe już w Kędzierzynie-Koźlu - w najbliższy piątek i sobotę .

Z kolei siatkarze AZS Politechniki Warszawskiej pokonali Delectę Bydgoszcz 3:1 (25:20, 25:21, 20:25, 25:16) w drugim meczu o 5. miejsce w PlusLidze. W rywalizacji do trzech zwycięstw warszawianie prowadzą 2:0. Jeśli pokonają rywali także w Bydgoszczy 13 kwietnia, na kiedy zaplanowano trzeci mecz, zapewnią sobie 5. lokatę.

man