Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Paweł Klocek 07.05.2011

Marcin Gortat będzie filarem drużyny

Marcin Gortat jest jednym z trzech zawodników, wokół których będzie tworzony skład Phoenix Suns. Tym samym polski koszykarz dołączył do zacnego grona Steve'a Nasha i Granta Hilla.
Od lewej: Vince Carter, Marcin Gortat, Steve Nash - zdjęcie z sezonu 20102011Od lewej: Vince Carter, Marcin Gortat, Steve Nash - zdjęcie z sezonu 2010/2011fot. Keith Allison/Flickr

W wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” jedyny Polak grający w najsilniejszej koszykarskiej lidze świata przyznaje, że jego notowania w klubie z Phoenix znacznie wzrosły. Będzie on jednym z podstawowych zawodników "Słońc" w najbliższym sezonie, wokół których będzie tworzona nowa dużyna.

- Wokół mnie, a także Steve'a Nasha oraz Granta Hilla, czyli zawodników, którzy są w ekipie Słońc od dłuższego czasu. Ja jestem jedną z osób, które widzą się tutaj na dłużej. To bardzo miłe, że jestem filarem tej drużyny. Trener nie ujawniał mi swoich planów, lecz zrobili to przedstawiciele klubu, menedżerowie - powiedział Gortat.

Środowy Phoenix oraz reprezentacji Polski ma obecnie długą przerwę. Jego zespół już zakończył sezon, a następny, ze względu na brak porozumienia między klubami a związkiem zawodników, może rozpocząć się znacznie później, niż zwykle.

- Czasu mam sporo, a ze względu na lokaut może być go jeszcze więcej. Chcę teraz odpocząć. Przez miesiąc będę tylko leżał i się opalał. Potem zaczynam pracę i przygotowuję się do nowego sezonu, bo zamierzam wrócić jesienią jako lepszy zawodnik - zapowiada Marcin Gortat

Łodzianin ma również wiele propozycji z Europy na grę do momentu zakończenia lokautu. Jednak jak podkreśla sam zainteresowany jest to mało prawdopodobne, podobnie jak gra w najbliższych meczach repreztacji Polski. Przyczyną takich decyzji Gortata jest ogromna suma ubezpiecznia (około dwóch milionów dolarów), jaką należy zapłacić w przypadku jego gry poza NBA.

pk