Był to ostatni akord sezonu piłkarskiego przed letnią przerwą Palermo po raz trzeci doszło do finału Pucharu, oba poprzednie razy w zamierzchłej już przeszłości, w latach 70.
Kibice sycylijskiego klubu mieli nadzieję, że tym razem ich ulubieńcy nie będą przysłowiowymi chłopcami do bicia i zjechali do Rzymu w liczbie blisko 40 tysięcy.
Przeliczyli się jednak: Inter choć nie grał lepiej, okazał się silniejszy i w rezultacie zdobył jeden z trzech tytułów, które należały do niego w ubiegłym sezonie (był mistrzem Włoch i triumfował w Lidze Mistrzów).
Puchar potraktowano jako nagrodę pocieszenia, jedyną, jaką mediolański klub zdobył od kiedy jego trenerem jest Brazylijczyk Leonardo.
Dwie bramki dla zwycięzców strzelił Samuel Eto'o, jedną Diego Milito, dla Sycylijczyków honorowego gola zdobył Ezequiel Munoz.
Włoscy kibice w piątek trzymać będą kciuki za swoją reprezentację, która zmierzy się z Estonią w ramach eliminacji do Euro 2012, a 7 czerwca rozegram towarzyski mecz z Irlandią.
IAR, ah