Wyścig w Bahrajnie miał odbyć się na inaugurację sezonu 13 marca, ale został odwołany ze względu na niepewną sytuację polityczną. Bernie Ecclestone - szef Formuły 1 chciałby, żeby wyścig odbył się w grudniu, ale przeciwni rozwiązaniu są niektóre zespoły, m.in. Williams i Ferrari.
Szef toru w Bahrajnie Zayed Rashid Alzayani uważa, że nie stoi nic na przeszkodzie, by wyścig odbył się jeszcze w tym roku
- Jesteśmy w stu procentach przygotowani, proponujemy październik lub początek listopada - przed lub po wyścigu w Abu Zabi 13 listopada - proponuje.
Zaledwie dwa dni temu zniesiono w Królestwie Bahrajnu trwający od trzech miesięcy stan wojenny. Według oficjalnych informacji aresztowani pracownicy obsługi toru zostali uwolnieni.
pk