Zespół Heat był uznawany za faworyta tej rywalizacji i kompletnie zawiódł.
W szóstym i ostatnim meczu tegorocznego finału wielka trójka Miami: James, Wade i Bosh nie stanęła na wysokości zadania. Największa gwiazda tej drużyny Lebron James nie wytrzymał presji, grał słabo.
W pierwszej kwarcie rzucił jedenaście punktów, w następnych trzech zanotował tylko dziesięć. Gospodarze na potęgę wręcz pudłowali osobiste, w dziecinny sposób gubili piłkę, z takiego prezentu Dallas nie mogło nie skorzystać.
- Każdy zawodnik jest niepodważalną częścią tych wydarzeń. Razem zapracowaliśmy na ten sukces - mówił najskuteczniejszy zawodnik tego meczu Jason Terry.
MVP finałów został Niemiec Dirk Nowitzky.
- Nasza drużyna jest niesamowita, zawsze jesteśmy razem i ciężko pracujemy. Nie mogę uwierzyć w to co się stało - podsumował wzruszony Nowitzky. Mavericks zrewanżowali się Miami za porażkę w finale odniesioną pięć lat temu.
Mavericks wygrali rywalizację 4-2.
IAR, ah