Podopieczne Dariusza Maciejewskiego rozegraja w katowickim Spodku trzy mecze - z Łotwą, Francją i Chorwacją. Stawką jest awans do ćwierćfinału turnieju. Optymistką przed drugą rundą jest skrzydłowa polskiej reprezentacji Agnieszka Szott:
- Damy radę, skoro Łotyszki wygrały z Francuzkami, a my potrafimy nawiązać walkę z Łotyszkami, to dlaczego mamy nie dać rady Francuzkom? Trzeba w to wierzyć. Gramy u siebie, mamy kibiców - szóstego zawodnika i "Margo", która nad nami czuwa. Myślę, że będzie dobrze - powiedziała polska skrzydłowa.
Inna z naszych zawodniczek Elżbieta Mowlik także ma nadzieję na awans do kolejnej rundy turnieju.
- Ciężcy są rywale, ale jak widać na tym turnieju - ze wszystkimi można nawiązać walkę. Będziemy się przygotowywać do każdego meczu. Damy z siebie wszystko i mam nadzieję pojedziemy do Łodzi - powiedziała Mowlik.
Początek meczu Polska - Łotwa o godzinie 18.00.
pk