Przez wiele lat Sebastian Świderski był "motorem napędowym" polskiej reprezentacji. W dwóch ostatnich sezonach kontuzje wykluczyły go z gry biało-czerwonych barwach.
– Fizycznie czuję się bardzo dobrze, w kontuzjowanej nodze nie odczuwam bólu. Forma pozostawia wiele do życzenia, ale wszystko idzie w dobrym kierunku – powiedział Sebastian Świderski.
– W Spale rozpocząłem rehabilitację od podstaw, była bardzo agresywna, nastawiona na powrót kolana do pełnego zakresu ruchu. To było bolesne, ale efekty są znakomite. Teraz wzmacniam ten staw. Chcę w stu procentach być gotowy na ligę. Marzę też o powrocie do pierwszej reprezentacji - dodał.
Starania „Świdra” o powrót do formy zostały docenione przez selekcjonera reprezentacji Andreę Anastasiego. Włoch chce, aby Świderski dołączył do kadry już na mistrzostwa Europy we wrześniu.
– Jestem wdzięczny trenerowi za to, że dał mi szansę i zrobię wszystko, by udowodnić, że się nie pomylił – powiedział Świderski.
pk, Fakt